Masowy napływ migracji to jest zagrożenie i będzie się wiązało z szeregiem nowych wyzwań, które teraz są na niskim poziome, a będą poważniejsze - mówił w studio PAP Stanisław Żaryn zastępca Min. Koordynatora Służb Specjalnych.

"Referendum to jest narzędzie polityczne, z którego można skorzystać zgodnie z przepisami. Moja ocena zawsze będzie jednoznaczna: masowy napływ migracji, szczególnie tej, która jest niekontrolowana, nie jest wpisana w jakiś system i modelowe rozwiązanie państwowe, to jest zagrożenie i będzie się wiązało z szeregiem nowych wyzwań, które teraz są na niskim poziome, a będą poważniejsze" - mówił w studio PAP Stanisław Żaryn zastępca Min. Koordynatora Służb Specjalnych.

W czerwcu prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi zostać poddana pod referendum. Zamiar przeprowadzenia referendum razem z przypadającymi na jesieni wyborami parlamentarnymi potwierdził premier Mateusz Morawiecki.

Żaryn dopytywany o przymusową relokację migrantów mówił, że "z mojego punktu widzenia i z punktu widzenia służb odpowiedzialnych za zwalczanie terroryzmu zgoda na masową relokację osób, które tutaj nie chcą być, które docierają do Europy, a często są obarczone różnego rodzaju zagrożeniami, to jest bardzo zła polityka i mam nadzieję, że do takich decyzji nigdy nie dojdzie".

Żaryn pytany o sytuację na granicy i skuteczność zapory na granicy z Białorusią mówił, że "wiele krajów jeździło na naszą granicę, patrzyli jak to zostało zbudowane". "Litwa i Łotwa zdecydowały się na rozwiązania mniej zaawansowane. To są ich decyzja. Na pewno nasza bariera jest jedną z najbardziej nowoczesnych fizycznych barier chroniących granicę. Wiele państwa nam zazdrościło, że taka inicjatywa powstała i się udała" - dodał.

Z danych SG wynika, że od początku roku odnotowano ponad 16 tys. prób nielegalnego przejścia przez granicę z Białorusią, a od początku lipca to ponad 2 tys. prób.

Na długości 186 km granicy z Białorusią zbudowana została w 2022 roku stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Jej uzupełnieniem jest zapora elektroniczna, czyli system kamer i czujników, który powstał na 206 km tej granicy i w całości jest już użytkowany przez polskie służby graniczne.

W Podlaskiem zamknięte do odwołania są wszystkie drogowe przejścia graniczne z Białorusią. Czynne są jedynie przejścia kolejowe w Kuźnicy i w Siemianówce.(PAP)

Cała rozmowa dostępna jest pod adresami: https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1601968%2Cgosc-studia-pap-stanislaw-zaryn.html oraz https://wideo.pap.pl/ (PAP)

autor: Jarema Jamrożek

jam/ mark/