Zebranie ponad 40 europejskich przywódców w Mołdawii w czwartek będzie symbolicznym uderzeniem w Władimira Putina – oznaką zbiorowego zaangażowania w zjednoczenie przeciwko Moskwie - pisze brukselski portal "Politico".

"Dosłownie i w przenośni drugi szczyt tzw. Europejskiej Wspólnoty Politycznej odbywa się na rosyjskim podwórku, w regionie, który Putin postrzega jako część strefy wpływów Moskwy. (...)Mołdawia zamknęła swoją przestrzeń powietrzną na czas szczytu, a samoloty obserwacyjne NATO będą mieć na nią oko – to ukłon w stronę ciągłego zagrożenia rosyjskimi najazdami. Dostęp do głównego lotniska został ograniczony. (...) Większość liderów nie zostaje na noc — woli ograniczyć wizytę do minimum" - wskazuje portal.

Mołdawia - jak podkreśla - to kraj byłego Związku Radzieckiego, liczący 2,6 miliona mieszkańców, wciśnięty między UE a Ukrainę.

Kraj próbuje wytyczyć drogę do członkostwa w UE pod rządami prozachodniej prezydent Maii Sandu. Ale walczy także z wieloma rosyjskimi zagrożeniami – nie tylko w separatystycznym regionie Naddniestrza, ale także poprzez ciągłe ataki na jego demokrację, dostawy energii i komunikację. Sandu powiedziała nawet, że Mołdawia niedawno udaremniła wspieraną przez Rosję próbę zamachu stanu.

"To sprawia, że lokalizacja szczytu jest „sygnałem, że Mołdawia ma znaczenie” – powiedział POLITICO minister spraw zagranicznych Mołdawii przed szczytem. Pokazuje, że „cały Kontynent stoi po stronie Mołdawii i Ukrainy w tym trudnym okresie europejskiej historii” – dodał.

Czwartkowy jednodniowy szczyt jest największym międzynarodowym wydarzeniem, jakie kiedykolwiek zorganizowała Mołdawia, która w 1991 roku ogłosiła niepodległość od Związku Radzieckiego.

Według Anastasii Pociumban, badaczki Niemieckiej Rady ds. Stosunków Zagranicznych, szczyt stanowi „bezprecedensowe” przedsięwzięcie dla kraju.

„To wyzwanie, ale także duża szansa na zaprezentowanie Mołdawii. To duże obciążenie dla administracji, ponieważ rząd zajmuje się jednocześnie wieloma problemami i kryzysami” – powiedział Pociumban.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ jar/