Komisja Europejska zaproponowała w środę nowe przepisy mające wzmocnić organy ds. równości w państwach UE, by lepiej walczyć z dyskryminacją. KE chce, aby m.in. były bardziej niezależne, a ich pomoc była bezpłatna i dostępna dla wszystkich ofiar na równych zasadach.

Organy ds. równości to instytucje publiczne, które udzielają pomocy ofiarom dyskryminacji oraz sporządzają sprawozdania i wydają zalecenia. Stanowią one element mechanizmu kontroli i równowagi między instytucjami w demokracji. Celem wzmocnienia organów ds. równości jest zapewnienie obywatelom równości i wyeliminowanie dyskryminacji w codziennym życiu.

Przepisy unijne dotyczące organów ds. równości pozostawiają państwom członkowskim dużą swobodę, jeżeli chodzi o powoływanie tych organów oraz ich funkcjonowanie. W efekcie występują duże rozbieżności między organami ds. równości w różnych państwach, w szczególności jeśli chodzi o ich uprawnienia, niezależność, finansowanie, dostępność i skuteczność.

Dlatego KE przyjęła w środę dwa projekty mające na celu wzmocnienie organów ds. równości – w szczególności ich niezależności, zasobów i uprawnień. Dzięki temu mają one skuteczniej zwalczać dyskryminację w Europie.

We wnioskach przewidziano rozszerzenie kompetencji organów ds. równości, aby objęły one swoim zakresem dwie istniejące dyrektywy: dyrektywę w sprawie równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy oraz dyrektywę w sprawie równego traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zabezpieczenia społecznego.

Wprowadzony zostanie wymóg prawny uwalniający organy ds. równości od wszelkich wpływów zewnętrznych, w szczególności jeśli chodzi o ich strukturę prawną, odpowiedzialność, budżet, personel i kwestie organizacyjne.

Państwa członkowskie UE będą zobowiązane do zapewnienia organom ds. równości odpowiednich zasobów kadrowych, technicznych i finansowych, niezbędnych do skutecznego wykonywania wszystkich ich zadań.

Pomoc organów ds. równości będzie bezpłatna i dostępna dla wszystkich ofiar na równych zasadach, w tym dla osób niepełnosprawnych. Organy będą musiały również przedstawiać skarżącym wstępne oceny ich spraw.

Instytucje publiczne będą zobowiązane do szybkiego zasięgania opinii organów ds. równości oraz do uwzględniania ich zaleceń w kwestiach związanych z dyskryminacją i równym traktowaniem. Organy będą współpracowały z innymi właściwymi zainteresowanymi stronami, wymieniając się z nimi wiedzą i tworząc synergie.

Organy ds. równości będą mogły badać przypadki dyskryminacji, wydawać opinie lub wiążące decyzje (w zależności od wyboru państw członkowskich) oraz uczestniczyć w prowadzonych w sądzie sprawach dotyczących dyskryminacji. Będą one mogły również proponować stronom w postępowaniu dotyczącym dochodzenia roszczeń alternatywne mechanizmy rozstrzygnięcia sporu, np. postępowanie pojednawcze lub mediację.

Organy ds. równości będą regularnie sporządzały sprawozdania na temat sytuacji pod względem równego traktowania i dyskryminacji; będą mogły również wydawać zalecenia.

Obecnie organy te nie podlegają formalnemu monitorowaniu. Zgodnie z wnioskiem, KE ustanowi wspólne wskaźniki umożliwiające ocenę skutków proponowanych środków i zapewniające porównywalność danych gromadzonych na szczeblu krajowym. KE będzie co pięć lat sporządzać sprawozdania na temat sytuacji organów ds. równości w całej UE.

W 2019 roku 59 proc. Europejczyków było zdania, że dyskryminacja ze względu na pochodzenie etniczne jest w ich kraju powszechna. W przypadku dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, religię, niepełnosprawność i wiek liczby te wynosiły odpowiednio: 53 proc., 47 proc., 44 proc. i 40 proc. Tak wysoki poziom dyskryminacji w całej UE oznacza, że świadomość społeczna na temat praw ofiar i wiedza na temat dyskryminacji są ograniczone - uważa KE.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ ap/