Przebywająca z wizytą w Londynie pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska wezwała w czwartek brytyjskich posłów do "zjednoczenia światowej społeczności" i pomocy w zakończeniu konfliktu Ukrainy z Rosją. Podkreśliła, że Ukraina potrzebuje nie tylko zwycięstwa, ale i sprawiedliwości.

Przemawiając w Izbie Gmin, Zełenska porównała rosyjskie bombardowanie ukraińskich miast do nalotów na Wielką Brytanii dokonywanych przez nazistowskie Niemcy podczas II wojny światowej. W trakcie przemówienia pokazała zdjęcia przedstawiające efekty ostatnich rosyjskich ataków lotniczych.

"Wasza wyspa przetrwała naloty, które były identyczne z tymi, które Rosja przeprowadza, by rzucić nas na kolana. Codziennie słyszymy syreny identyczne z tymi, które słyszały pokolenia Brytyjczyków. Wy się nie poddaliście i my się nie poddamy" - zapewniła.

Ale zaznaczyła, że przetrwanie napaści to nie wszystko. "Zwycięstwo nie jest jedyną rzeczą, której potrzebujemy, potrzebujemy sprawiedliwości" - powiedziała Zełenska, dodając: "przyszłam do was po sprawiedliwość, bo ona doprowadzi do zakończenia tej wojny". Wskazała, że dla mieszkańców zbombardowanych brytyjskich miast niemożliwe byłoby zaakceptowanie sytuacji, w której osoby za to odpowiedzialne uniknęłyby pociągnięcia do odpowiedzialności. "Ukraińcy dotknięci atakami Rosji zasługują na taką samą sprawiedliwość" - podkreśliła.

Spiker Izby Gmin Lindsay Hoyle, który zapowiadając przemówienie ukraińskiej pierwszej damy mówił, że jej wizyta musi "ponownie nas obudzić". Jak zaznaczył, Wielka Brytania musi unikać myślenia, że wojna "toczy się w odległym kraju" i "nie ma na nas wpływu". "Jeśli Putin wygra, inne narody będą na jego celowniku" - podkreślił.

Wcześniej w budynku parlamentu Zełenska otworzyła wystawę fotografii przedstawiających rosyjskie zbrodnie wojenne na Ukrainie. W wygłoszonym tam przemówieniu podkreśliła, że pokazuje ona tylko niewielki fragment okrucieństw, które są popełniane na Ukrainie. Mówiła, że zarejestrowano ponad 40 tys. rosyjskich zbrodni, ale za tymi statystykami są realni ludzie, których życie zostało zabrane lub złamane.

Wystawa zatytułowana "Rosyjskie zbrodnie wojenne" będzie pokazywana do 9 grudnia. Wcześniej prezentowana była w Davos podczas Światowego Forum Gospodarczego, w brukselskich siedzibach NATO i Parlamentu Europejskiego oraz w gmachu ONZ podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego.

Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/wr/