Były dowódca sił USA w Europie uważa, że kolejna ukraińska ofensywa rozpocznie się w obwodzie zaporoskim. Kontynuacja ataku na Chersońszczyznie wymagałaby sforsowania Dniepru.

Odbicie Chersonia przez Ukraińców

Odbicie Chersonia przez Ukraińców i utrzymanie przez demokratów amerykańskiego Senatu to dwie informacje strategicznie ważne z punktu widzenia dalszych losów wojny. Utrata przez Rosjan jedynego zajętego po 24 lutego miasta obwodowego oznacza, że siły ukraińskie mają w zasięgu swojej artylerii składy amunicji i zgrupowania wojsk na lewym brzegu Dniepru. To pozwala kontynuować kontroofensywę. Utrzymanie Senatu przez demokratów oznacza zaś, że trumpistom i zwolennikom izolacjonizmu trudniej będzie blokować fundusze na wojnę.

Rosjanie, wycofując się z Chersonia, zniszczyli mosty na Dnieprze. Swoich kolaborantów przenieśli do Geniczeska nad Morzem Azowskim i pobudowali umocnienia na lewym brzegu. Ukraińcy kontrolują jednak lewobrzeże w obwodzie zaporoskim. Jak przekonuje były dowódca sił lądowych USA w Europie gen. Ben Hodges, zimą spróbują przeciąć korytarz lądowy łączący Rosję z okupowanym Krymem, czyli drogę przez Mariupol i Berdiańsk. „HIMARS-y wkrótce będą wystrzeliwane z Chersonia. Podejścia na Krym są w zasięgu ręki” – napisał na Twitterze Hodges. „To osłabi rosyjską obronę, podczas gdy lewe skrzydło kontrofensywy zajmie Mariupol i Melitopol” – dodał. Hodges jest przekonany, że Ukraińcy, jeśli będą dysponowali pociskami rakietowymi ATACMS, są w stanie wyzwolić również utracony w 2014 r. półwysep.

Sugestie o możliwym powrocie do rozmów pokojowych

Im trudniejsza sytuacja Rosjan na froncie, tym częściej z Moskwy płyną sugestie o możliwym powrocie do rozmów pokojowych, zawieszonych na początku kwietnia po odkryciu dowodów na zbrodnie wojenne na przedmieściach Kijowa. Zbliżone do Kremla źródła portalu Meduza wskazują, że Putin chciałby przykryć rozmowami pauzę operacyjną, którą Rosjanie wykorzystaliby do przeszkolenia świeżo zmobilizowanych rezerwistów i przebudowy zaplecza. Miałoby to im pozwolić na podjęcie w lutym lub marcu 2023 r. kolejnej próby przejścia do ofensywy i przejęcia inicjatywy na froncie.

W weekend Ukraińcy zakończyli proces wyzwalania prawobrzeża Dniepru w okolicach Chersonia. Oznacza to odzyskanie jedynej stolicy obwodowej utraconej po 24 lutego i trzecie poważne zwycięstwo Ukraińców po odparciu agresora spod Kijowa, Czernihowa i Sum na przełomie marca i kwietnia oraz wyzwolenia większości obwodu charkowskiego przed dwoma miesiącami.
Rosjanie, którzy jeszcze pod koniec września, przy okazji sfingowanych referendów o aneksji okupowanych obszarów Ukrainy, deklarowali, że Chersoń na zawsze pozostanie częścią Rosji, przerzucali oddziały za Dniepr już od kilku tygodni. Trwające od lata precyzyjne uderzenia artyleryjskie znacząco ograniczyły ich zdolności aprowizacji oddziałów stacjonujących na prawym brzegu Dniepru, a niszczone stopniowo mosty na szerokiej na kilometr rzece groziły operacyjnym okrążeniem. Kropkę nad „i” postawił dowodzący rosyjskimi siłami generał Siergiej Surowikin, który na spotkaniu z ministrem obrony Siergiejem Szojgu 9 listopada zapowiedział wycofanie się z Chersonia i całego prawobrzeża. Realizując rozkaz, Rosjanie jeszcze bardziej uszkodzili dnieprzańskie przeprawy.
Kreml zadbał, by z decyzją byli kojarzeni wojskowi, a nie prezydent. Władimir Putin w pierwszych dniach nijak nie odniósł się do opuszczenia Chersonia, choć jego rzecznik Dmitrij Pieskow zapowiedział, że utrata miasta nie jest ostateczna. Ukraińcy wkroczyli do Chersonia w piątek, witani przez tłumy mieszkańców w barwach narodowych. W weekend rozpoczęły się prace nad przywróceniem funkcjonowania służb komunalnych. Wciąż wyłapywani są też Rosjanie, którym nie udało się wycofać, oraz kolaboranci, którzy z nimi współpracowali. Część żołnierzy nieprzyjaciela próbowała wtopić się w tłum, porzucając mundury i przebierając się za cywilów.
Oswobodzenie prawego brzegu Dniepru oznacza, że wolny od okupantów jest niemal cały obwód mikołajowski, poza zamieszkaną przez 800 osób częścią Półwyspu Kinburnskiego.

Kolaboracyjna administracja wycofana

W dniu ogłoszenia decyzji o porzuceniu Chersonia w wypadku samochodowym zginął zastępca szefa okupacyjnej administracji obwodowej Kyryło Stremousow, najsprawniejszy w sensie PR-owym propagandysta wśród kolaborantów. Pochowano go w Symferopolu na Krymie. Kolaboracyjna administracja została wycofana do Geniczeska, 15-tys. miasteczka na samej granicy administracyjnej z Krymem, stosunkowo najbardziej oddalonego od obszarów kontrolowanych przez ukraińskie władze, a co za tym idzie, najmniej zagrożonego precyzyjnym ostrzałem artyleryjskim.
Władze w Kijowie zapowiadają, że to nie koniec sukcesów. Przeprawa przez Dniepr na wysokości Chersonia wygląda na mniej prawdopodobną niż próba przerwania frontu dalej na wschód, na wysokości Melitopola lub Mariupola. Generał Ben Hodges, były dowódca sił amerykańskich w Europie, napisał na Twitterze, że oba miasta zostaną wyzwolone do stycznia 2023 r.
Im trudniejsza sytuacja Rosjan na froncie, tym częściej z Moskwy płyną sugestie o możliwym powrocie do rozmów pokojowych, zawieszonych na początku kwietnia po odkryciu dowodów na zbrodnie wojenne popełniane podczas okupacji na przedmieściach Kijowa. Zbliżone do Kremla źródła portalu Meduza wskazują, że Putin chciałby przykryć rozmowami pauzę operacyjną, którą Rosjanie wykorzystaliby na przeszkolenie świeżo zmobilizowanych rezerwistów i przebudowę zaplecza. Miałoby to im pozwolić na podjęcie w lutym lub marcu 2023 r. kolejnej próby przejścia do ofensywy i przejęcia inicjatywy na froncie, utraconej na dobre z końcem lata. Wcześniej pojawiały się sugestie, że dobrą okazją do rozmów może być wtorkowo-środowy szczyt grupy G20 w Indonezji. Ostatecznie na Bali nie pojawi się ani Władimir Putin, ani Wołodymyr Zełenski, choć zaproszenia osobiście przywoził im do Kijowa i Moskwy gospodarz spotkania, prezydent Joko Widodo. „Politycznie i psychologicznie Rosja nie dojrzała do prawdziwych negocjacji i wycofania wojsk. Ale tak się stanie od razu po wyzwoleniu Doniecka czy Ługańska” - napisał Mychajło Podolak z biura prezydenta Ukrainy.
ikona lupy />
Obszary wyzwolone w zeszłym tygodniu / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe