U podstaw rosyjskiej inwazji na Ukrainę legło przekonanie Moskwy, że wolność da się rozjechać czołgami - powiedział ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w środę, występując online na praskiej konferencji Forum 2000. Jesteśmy zmuszeni do konfrontacji ze złem - powiedział z kolei uczestniczący w spotkaniu premier Czech Petr Fiala.

Zełenski rozpoczął wystąpienie od przypomnienia wydarzeń Praskiej Wiosny i brutalnego stłumienia jej przez wojska Układu Warszawskiego w sierpniu 1968 r. Jego zdaniem niewłaściwa reakcja Zachodu zaprzepaściła szansę na wyzwolenie krajów bloku sowieckiego i leżała u podstaw iluzji, że wolność można stłumić czołgami. "Ta iluzja jest istotą inwazji Rosji na Ukrainę. Teraz stajemy przed kolejnym historycznym wyzwaniem: musimy tę iluzję zniszczyć" – powiedział prezydent.

Podkreślił, że Ukraina nadal potrzebuje wsparcia w walce o wolność w postaci broni, amunicji, pieniędzy i dalszego nacisku na Rosję. Zachód powinien odciąć rosyjskie banki od systemu SWIFT, a także nałożyć sankcje na rosyjski sektor energetyczny, zarówno jądrowy, jak i gazowy. „Musimy zrobić, co w naszej mocy, aby uniemożliwić Rosji czerpanie korzyści z jej zasobów energetycznych" - powiedział. Zapewnił, że Ukraina może dostarczyć Europie energii elektrycznej.

Prezydent opowiedział się za utworzeniem specjalnego międzynarodowego trybunału dla sprawców ataku na Ukrainę i sprawców zbrodni wojennych popełnionych na tamtejszej ludności cywilnej. Dodał, że Europa nie powinna pozwalać na korzystanie z przestrzeni medialnej rosyjskim mediom propagandowym. Ukraina nie może obejść się w swojej walce bez wsparcia wolnego świata, ale w końcu zwycięży - zapewnił.

Fiala, który zainaugurował tegoroczne Forum 2000, powiedział, że atak Rosji na Ukrainę jest takim samym punktem zwrotnym, jakim był atak na USA w 11 września 2001 roku. Premier Czech powiedział, że wojna na Ukrainie nie jest problemem regionalnym, a dotyczy wszystkich. "Jeśli Ukraina, kraj liczący 40 milionów ludzi, nie jest bezpieczna, to nikt nie jest bezpieczny. Musimy myśleć o Tajwanie, Azji Środkowej czy Afryce" - stwierdził.

Jego zdaniem atak Putina odnowił sojusz Zachodu, a NATO rozszerza się i staje się silniejsze. Unia Europejska działa dobrze i zgadza się co do zasadniczych rozwiązań - uznał. Kolejnym zadaniem według Fiali jest pogłębienie ogólnego konsensusu w sprawie bezpieczeństwa, nie tylko na Zachodzie, ale także wspólnie z innymi państwami demokratycznymi.

Forum 2000 powstało w 1996 roku ze wspólnej inicjatywy ówczesnego prezydenta Czech Vaclava Havla, japońskiego filantropa Yohei Sasakawy i laureata Pokojowej Nagrody Nobla Elie Wiesela. Organizowane raz w roku spotkania mają promować wartości demokratyczne i poszanowanie praw człowieka, rozwijać społeczeństwo obywatelskie oraz wzmacniać tolerancję religijną, kulturową i etniczną. Obecna, 26. edycja Forum, trwająca do piątku, nawiązała do posiedzenia ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej, które zajmowało się wojną na Ukrainie. Wśród tematów są także chińskie groźby wobec Tajwanu oraz budowanie globalnej jedności demokratycznej i solidarności.

Z Pragi Piotr Górecki