W świetle prawa obowiązującego w Rosji dekret prezydenta tego kraju Władimira Putina o zwiększeniu stanu osobowego sił zbrojnych o 140 tys. raczej nie przyczyni się do znaczącego wzrostu liczby wojsk na Ukrainie - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.

"25 sierpnia 2022 r. administracja prezydenta Rosji wydała dekret (głowy państwa) zwiększający liczebność rosyjskich sił zbrojnych do 1 150 628, co oznacza wzrost o blisko 140 tysięcy. Rząd otrzymał polecenie zapewnienia środków finansowych na realizację tego celu. Nie jest jasne, czy Rosja będzie próbowała wypełnić ten zwiększony przydział poprzez rekrutację większej liczby ochotniczych żołnierzy kontraktowych, czy też poprzez ustanowienie (bardziej ambitnych) rocznych celów poboru" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej (https://tinyurl.com/4nrv3mh2).

"W każdym razie, w świetle obowiązującego prawa, dekret raczej nie przyczyni się do znaczącego zwiększenia siły bojowej Rosji na Ukrainie. Stanie się tak dlatego, że Rosja straciła dziesiątki tysięcy wojskowych, rekrutuje się bardzo niewielu nowych żołnierzy kontraktowych, a poborowi nie są zobowiązani do służby poza terytorium Rosji" - wyjaśniono.

Podobną ocenę przedstawił w piątek ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow, który nazwał dekret prezydenta Rosji "czysto populistycznym ruchem" służącym uspokojeniu nastrojów społecznych w kontekście porażek Kremla na froncie. (PAP)

bjn/ szm/