Skandal w komisji wyborczej w Wieńcu
Rzecznik prasowy włocławskiej prokuratury Arkadiusz Arkuszewski poinformował, że dziewięć osób usłyszało zarzuty niedopełnienia obowiązków po zamienieniu wyników w II turze wyborów prezydenckich. Chodzi o przewodniczącego, jego zastępcę i siedmiu członków komisji. Do zdarzenia doszło w Obwodowej Komisji Wyborczej numer 4 w Wieńcu (woj. kujawsko-pomorskie).
Prokuratura: rażące błędy proceduralne w komisji wyborczej
Jak informuje rzecznik, ogłoszone wyniki mówiły o 466 głosach na Nawrockiego i 331 na Trzaskowskiego, a w rzeczywistości wynik był odwrotny. Przyczyną zamiany miały być błędy proceduralne.
- Miało to polegać na niesporządzeniu ręcznego projektu protokołu głosowania oraz braku sprawdzenia przez odczytanie na głos danych z wydrukowanego przez operatora informatycznego protokołu i brakiem porównania z wynikami z ręcznie sporządzonym projektem protokołu – wyjaśnił Arkadiusz Arkuszewski, rzecznik prasowy włocławskiej prokuratury.
Za zamianę grozi im nawet do 3 lat więzienia
Wszystkim dziewięciu osobom grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Pięć osób przyznało się do popełnionego czynu.
- Jedna osoba złożyła oświadczenie, że nie potrafi się odnieść do tego zarzutu, a trzy pozostałe osoby się nie przyznały. Wszyscy podejrzani składali wyjaśnienia - powiedział rzecznik włocławskiej prokuratury.
Kwalifikacja prawna wobec dziewięciu podejrzanych jest taka sama. Przewodniczący i zastępca dodatkowo odpowiadali za przekazanie protokołu operatorowi informatycznemu.