Rada Nadzorcza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Zbigniewa Derdziuka na prezesa tej instytucji. Wróci on na tron po ośmiu latach panowania prof. Gertrudy Uścińskiej. W 2015 roku mówił: „Po pięciu latach mogę z czystym sumieniem odejść”. Teraz, z mianowania nowego rządu, wraca. Jak będzie układały się relacje ZUS-u z nową-starą władzą?
–Będziemy obserwować, jaki model współpracy wybierze sobie rząd z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Za poprzedniej władzy polityka legislacyjna była współkształtowana przez ZUS i jej prezesa. Wtedy można było sugerować prof. Uścińskiej za pośrednictwem mediów, żeby zwrócić uwagę na te czy inne zmiany legislacyjne – mówi nam doktor Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego i ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich.
– Jeśli natomiast ministerstwo będzie oczekiwało raczej przekazywania przez Zakład informacji i danych, a to resort zajmie się tworzeniem propozycji legislacyjnych, to będzie oznaczało, że prezes skupi się na jego podstawowym zadaniu – sprawnym administrowaniu – uzupełnia nasz rozmówca.
Nowy prezes ZUS
Zbigniew Derdziuk 23 kwietnia został pozytywnie zaopiniowany przez RN na stanowisko prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jeszcze w 2015 roku, po oddaniu tej funkcji, mówił: „Po pięciu latach pracy mogę z czystym sumieniem odejść, stąd złożona na ręce pani premier dymisja”.
– Gdy przychodziłem do ZUS, mówiłem o potrzebie poprawy jakości obsługi klientów. Wszystko, co robiłem jako prezes ZUS, miało na celu właśnie podniesienie satysfakcji milionów naszych klientów. Dziś Zakład to już inna instytucja, niż ta sprzed pięciu lat. Duża w tym zasługa ludzi, z którymi współpracowałem: zarządu, dyrektorów i zespołu pracowników ZUS – mówił Derdziuk w 2015 roku.
W 2024 roku wraca jednak na to stanowisko. Choć jeszcze jego kandydaturę musi zatwierdzić Donald Tusk, w kuluarach słyszy się, że to jedynie formalność. Po zgrzycie w koalicji z powodu Doroty Bieniasz wybrano kandydata, który powinien odpowiadać nowej władzy.
Lasocki mówi w rozmowie z Gazetą Prawna, że ZUS po tych ośmiu latach przeszedł transformację, a lista zadań tej instytucji rokrocznie się wydłuża.
– Kiedyś faktycznie Zakład zajmował się niemal wyłącznie ubezpieczeniami społecznymi plus zbieraniem składek dla kilku innych instytucji. W tej chwili jest odpowiedzialny za realizację coraz większej liczby usług – za chwilę pojawią się nowe programu jak "Aktywna mama". Na naszych oczach ZUS zmienia się w Zakład „Usług” Społecznych, a nie ubezpieczeń – co uważam za dobry kierunek, ale warto pilnować, by z nowymi zadaniami były przydzielane nowe środki na ich obsługę – mówi nam Lasocki.
I dodaje, że sprawne zarządzanie tą instytucją będzie stanowiło największy priorytet i prawdopodobnie będzie największym atutem prezesa, który ma potężne w tym doświadczenie. –– To czy będzie również współtworzył przepisy, to będzie zależało od współpracy przyjętej między nim, a ministrem Gajewskim, który odpowiada za ten segment – konstatuje.
Pytamy Lasockiego o to, jaki model współpracy z rządem wybrał Derdziuk, kiedy ostatnim razem pełnił to stanowisko.
– Na pewno organizował dialog. Mówię to z perspektywy początkującego wówczas naukowca i pamiętam, że ZUS otwierał się na współpracę ze środowiskiem naukowym. Natomiast były te inicjatywy edukacyjne. Najważniejsza z perspektywy klientów zakładu była jednak cyfryzacja, która za poprzedniej prezesury nabierała tempa. Jeszcze za prezesa Derdziuka została opracowana koncepcja i rozwiązania dotyczące e-składki – jednego z najważniejszych projektów ZUS – komentuje Lasocki.
Nowe zadania dla Zbigniewa Derdziuka
Przed nowym prezesem ZUS piętrzą się kolejne wyzwania, o co pytamy Oskara Sobolewskiego, eksperta ubezpieczeń z HRK Payroll.
– Moim zdaniem najistotniejszymi [zadaniami – przyp. red.] są: zajęcie się emeryturami groszowym oraz przeprowadzenie zmian w PUE – po to, aby portal ten był bardziej czytelny i przyjazny dla użytkowników. Powiedziałbym również o wyrównaniu i podniesieniu wieku emerytalnego, chociaż tutaj nie ma szans na zmiany z uwagi na polityczny charakter tej decyzji – mówi nam Oskar Sobolewski.
Ekspert uzupełnia, że wyzwaniem dla zakładu będzie również reforma polegająca na zmianie systemu wypłat z ubezpieczenia chorobowego, które to zgodnie z zapowiedziami od pierwszego dnia ma wypłacać ZUS.
– Kolejnym sprawdzianem będzie wdrożenie zapowiadanej od pierwszego stycznia 2025 r. reformy polegającej na pełnym oskładkowaniu umów-zleceń i krótki termin na wdrożenie procedowanych już w sejmie tzw. wakacji od ZUS – dodaje Sobolewski.
Pracownicy liczą na nowe otwarcie
Rozmawiamy z Iloną Garczyńską, liderką Związkowej Alternatywy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych o Zbigniewie Derdziuku.
– Liczymy, że w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych otworzy się nowy rozdział i naprawdę nastąpią wielkie zmiany. Niestety rządy pani Bieniasz pod nadzorem pani ministry Dziemianowicz-Bąk pokazały jedynie kontynuację działań poprzedniego rządu – mówi nam Garczyńska.
Związkowczyni dodaje, że po dymisji Gertrudy Uścińskiej związek oczekiwał wspomnianego nowego otwarcia.
– Jednak nie jest to na tę chwilę możliwe, kiedy wszystkie osoby, które razem z byłą prezes ZUS zarządzały tą instytucją, zostały w Zakładzie. Liczę na to, że będziemy mieli z kim uczciwie rozmawiać, nie nastawiamy się źle na kandydaturę pana Derdziuka – podsumowuje w rozmowie z Gazetą Prawną.