22 kwietnia o godz. 13 rozpoczęło się przesłuchanie byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego przez sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej.

Na początku przesłuchania Mariusz Kamiński złożył wniosek o możliwość swobodnej wypowiedzi.

Wypowiedź Mariusza Kamińskiego

- Byłem pierwszą osobą, która otrzymała informację o możliwych nadużyciach - zaczął Kamiński. Polityk mówił także, że to on poinformował prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.

- W sierpniu odebrałem informację od Andrzeja Stróżnego na temat tego, co udało się ustalić w śledztwie - mówił Mariusz Kamiński. Dodał także, że zeznania Edgara Kobosa pozwoliły na zatrzymanie czterech kolejnych osób. W sumie zatrzymano osiem osób. Kamiński mówił także, że wszystko wskazywało na to, że Piotr Wawrzyk wiedział, że Kobos czerpie korzyści majątkowe.

Jak mówił Kamiński, żadna informacja nie została zlekceważona. Wręcz przeciwnie, w krótkim czasie proceder został ujawniony.

- Sprawa ta była niezwykle poważnie traktowana przeze mnie i przez innych ministrów - zeznał polityk.

Kamiński powiedział także, że w celu wyjaśnienia sprawy i ukarania sprawców, zostało zrobione wszystko co możliwe.

Po wypowiedzi Kamińskiego członkowie komisji rozpoczęli zadawanie pytań, w celu wyjaśnienia pewnych wątpliwości.

Przesłuchanie Mariusza Kamińskiego

Wtorkowe przesłuchanie rozpoczęło się od uwag i pytań Michała Szczerby, który stwierdził, że proceder rozpoczął się w 2021 roku, a nie w drugiej połowie 2022, jak mówił Kamiński.

Przypomnijmy, że pierwsze przesłuchanie Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji w latach 2019-2023 oraz koordynatora służb specjalnych w latach 2015-2023 miało się odbyć w czwartek, ale polityk nie pojawił się na nim, gdyż na tę samą godzinę miał stawić się w prokuraturze.

"Kamiński był odpowiedzialny za to, by służby opiniowały akty prawne. Z dotychczasowych przesłuchań wynika, że tak naprawdę nie zasięgał opinii w tej sprawie poszczególnych służb" - mówił Szczerba pytany o poniedziałkowe przesłuchanie.

"Mam wrażenie, że wszyscy wiedzieli o tym procederze i było pełne przyzwolenie na to przez cały 2022 r. Służby zaczęły działać dopiero wtedy, kiedy ta sprawa się rozlała, kiedy dowiedzieli się o niej sojusznicy, m.in. Amerykanie" - dodał.

Pytany na czym się skoncentruje podczas przesłuchania Kamińskiego, polityk odparł, że "będą to konkretne pytania oparte na dokumentach". "Będziemy pytać o konkretne dokumenty, o konkretne decyzje które zostały podjęte lub też ich nie podejmowano" - odpowiedział.

Komisja śledcza ds. afery wizowej

Szczerba wcześniej mówił, że z dokumentów, które dotychczas zgromadziła komisja, wyłaniają się zaniechania i zaniedbania w koordynacji służb w celu przeciwdziałania i zatrzymania wizowej afery korupcyjnej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a także nieprawidłowości w rządowym programie Poland.Business Harbour, w ramach którego - w czasie wojny na Ukrainie - wizy biznesowe otrzymało kilka tysięcy Rosjan.

Według Szczerby, komisja ma też wiedzę, że wizy biznesowe były używane do nielegalnego przekraczania granicy meksykańsko-amerykańskiej.

"Zaniedbania, o które chcemy pytać, dotyczą kwestii stworzenia kilku kanałów przerzutowych z udziałem polskich wiz i niedopełnienia obowiązków w procesie legislacyjnym. Ostatnie zeznania byłych szefów Agencji Wywiadu potwierdziły, że służby specjalne były wyłączone z opiniowania rozporządzenia ws. Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi. To centrum miało wydawać do 400 tys. wiz, na odległość, bez udziału konsulów, bez możliwości weryfikacji tych osób i miało odnosić się do 21 krajów, w tym Iranu i Pakistanu. Mimo negatywnej opinii MSWiA wobec rozporządzenia prace były kontynuowane przez rząd PiS do czasu ujawnienia sprawy przez Donalda Tuska w spocie z 1 lipca 2023 r." - powiedział Szczerba.

Kamiński w czwartek deklarował, że pojawi się na poniedziałkowym przesłuchaniu. "Bardzo się cieszę, że będę mógł opinii publicznej w poniedziałek przedstawić istotne fakty związane ze sprawą, którą zajmuje się komisja śledcza" - mówił.

Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r. Zakończenie jej prac jest planowane na koniec czerwca. Ostatnim świadkiem ma być prezes PiS Jarosław Kaczyński.