W Waszyngtonie, z okazji 25-lecia wstąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego, polskiego prezydenta i premiera podjął prezydent Joe Biden. Prezydent zadeklarował, że USA udzieli Polsce kredytu na zakup m.in. śmigłowców Apache.

Najważniejszym zyskiem wizyty jest deklaracja sprzedaży śmigłowców. Rząd Stanów Zjednoczonych wyraził zgodę na zakup przez Polskę 96 tych zaawansowanych maszyn w modelu AH-64E Apache, wzbogaconych o specjalistyczne wyposażenie, pakiet logistyczny i szkoleniowy, a także różnorodne typy rakiet, w tym przeciwpancerne. Cena całego pakietu ma nie przekroczyć 12 miliardów dolarów.

"Strona amerykańska zapowiedziała, że udzieli Polsce pożyczki, w ramach programu Foreign Military Financing, w wysokości 2 mld USD. Nasz kraj będzie mógł zakupić od Stanów Zjednoczonych 96 śmigłowców Apache. Wschodnia flanka NATO musi być odpowiednio zabezpieczona" - napisano w komunikacie.

Sprzęt najnowszej generacji

Model AH-64E Apache, znany również jako Guardian, jest uznawany za jedną z najbardziej zaawansowanych maszyn bojowych na świecie, wyposażony w precyzyjne systemy radiolokacyjne umożliwiające wykrycie i śledzenie wielu celów na znacznych odległościach. Ich uzbrojenie, w tym pociski AGM-114R2 Hellfire II i AGM-179A JAGM, czyni je skutecznymi w zwalczaniu czołgów i innych pojazdów pancernych, a także w operacjach przeciwko celom powietrznym, dzięki pociskom FIM-92K Stinger.

Śmigłowce AH-64E Apache, których producentem jest Boeing, to podstawowe śmigłowce uderzeniowe wykorzystywane przez armię amerykańską. Konstrukcja ta jest rozwijana nieustannie od czterech dekad. Apache'e są nie tylko kluczowym elementem sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych, ale także służą armiom wielu innych krajów, takich jak Wielka Brytania czy Australia, potwierdzając ich globalną wartość i wszechstronność. W Polsce śmigłowce te mają zastąpić przestarzałe Mi-24, zgodnie z decyzją Ministerstwa Obrony Narodowej, co zwiastuje znaczący krok w modernizacji polskich sił zbrojnych.

Zdaniem generała Waldemara Skrzypczaka, zakup Apachów w miejsce poradzieckich maszyn "w znaczącym stopniu poprawi nasze zdolności operacyjne, jeżeli chodzi o użycie lotnictwa uderzeniowego śmigłowcowego”. Przypomniał, że o Apache ubiegał się już poprzedni rząd.

W odpowiedzi na zapytanie Polski o możliwość zakupu, Departament Stanu USA wyraził zgodę, a pakiet zakupowy oprócz śmigłowców obejmuje szeroki asortyment uzbrojenia, w tym duże ilości pocisków Hellfire i JAGM oraz pociski Stinger, przy czym maksymalna cena nie może przekroczyć 12 miliardów dolarów. Problemem może być w przyszłości również konserwacja i naprawy śmigłowców. To znaczący koszt i bardzo możliwe, że sporo Apache trafi do magazynów jako rezerwa.

- Apache to śmigłowiec, który wykracza daleko poza klasyczną koncepcję śmigłowca uderzeniowego, m.in. dzięki kooperacji z dronami czy szerokim możliwościom w zakresie rozpoznania" - mówił Rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Grzegorz Polak.

Rakiety potrzebne do naszych F-35 i F-16

Jak podano w komunikatacie, Departament Stanu zatwierdził także potencjalną sprzedaż 821 rakiet AGM-158B JASSM o zasięgu niemal 1000 km za cenę maksymalną 1,77 mld dolarów, 745 pocisków powietrze-powietrze AIM-120C-8 średniego zasięgu za cenę do 1,7 mld oraz 232 pocisków taktycznych krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder Block II za cenę do 219 mln.

"To dobra decyzja, długo przez nas oczekiwana. W tej sytuacji nasze F-16 mają wielokrotnie większe zdolności niż miały do niedawna" – skomentował gen. Waldemar Skrzypczak.