Według Tuska, "coraz częściej będzie się patrzyło na ten trójkąt - na Paryż, Berlin i Warszawę".

"Te trzy stolice moim zdaniem mają w tej chwili takie zadanie i taką moc, żeby mobilizować całą Europę". "Ale bądźmy optymistami. Nie mam powodu nie wierzyć prezydentowi Bidenowi, gdy mówi +poczekajcie, chyba znajdziemy rozwiązanie i ta pomoc popłynie+" - zaznaczył.

Znaczenie Trójkąta Weimarskiego

Pytany o rolę Trójkąta Weimarskiego, Tusk ocenił, że w Europie istnieją dwa formaty współpracy międzypaństwowej ważne dla Polski i jej bezpieczeństwa - Trójkąt Weimarski oraz tzw. Grupa Północna, zrzeszająca państwa nadbałtyckie, a także m.in. Norwegię i Wielką Brytanię.

"Nie oszukujmy się - w Europie można nadawać ton różnym sprawom, jeśli trzy stolice się dogadają i będą działać razem. To jest Warszawa, Berlin i Paryż. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, by zrewitalizować Trójkąt Weimarski, by miał realny, mocny wpływ na wszystkie decyzje europejskie" - stwierdził premier.