Autorzy raportu agencji zatrudnienia Trenkwalder uważają, że wprwdzie nie wrócimy do tego, co było przed pandemią, ale rok 2024 zapowiada się jako rok powrotu na ścieżkę wzrostu.

Niskie bezrobocie w roku 2023, ale też brak rozwoju rynku pracy

Eksperci Trenkwalder ocenili, że mijający rok na rynku pracy to utrzymanie status quo. "Inflacja i związana z nią presja płacowa, wstrzymane dość mocno nowe zatrudnienia w firmach, dużo zmian prawnych i dalszy postęp digitalizacji. Niedobór kandydatów, związany już nie tyle z luką kompetencyjną, co z brakiem ilościowym (rekordowo niskie bezrobocie w okolicy 5 proc.), sprawił, że pracodawcy skupili się bardziej na zatrzymaniu istniejących zespołów, niż na zatrudnianiu nowych pracowników. W rekrutacjach stałych ani pracownicy, ani pracodawcy nie wykazywali chęci do zmian" - napisali autorzy raportu. Dodali, że rynek pracy tymczasowej skurczył się i zmierza w kierunku outsourcingu pracowniczego lub outsourcingu procesów. Wyraźny boom widać było natomiast w czasowych wyjazdach do pracy za granicą.

Nowe otwarcie polityczne to także zmiany na rynku pracy

Wojciech Ratajczyk, wiceprezes Polskiego Forum HR i prezes agencji Trenkwalder wskazał, że w 2023 r. zaobserwowano rekordowe zainteresowanie kandydatów poszukiwaniem pracy za granicą; dotyczyło to szczególnie wyjazdów czasowych, do jednego roku. Jego zdaniem powodem była wysoka inflacja i rosnące koszty życia w Polsce. "Wynagrodzenia w Niemczech nadal są dwa razy wyższe niż u nas. Praca tymczasowa za granicą to dla wielu osób sposób na szybkie podreperowanie budżetu domowego, czy zebranie środków finansowych na konkretny cel, np. studia, czy wkład na mieszkanie" - ocenił Ratajczyk.

Chociaż sytuacja na rynku pracy z punktu widzenia pracodawcy jest trudna a presja płacowej i związana z nią rotacja są nieuniknione, to "widać pewne ożywienie i optymizm" - mówi Ratajczyk. "Jest to związane z nowym otwarciem politycznym i zapowiedzią wprowadzenia przez rząd rozwiązań prawnych, które będą sprzyjać rozwojowi firm, jak np. kasowy PIT czy wakacje ZUS-owe. To dwie ważne zmiany, zwłaszcza dla mikroprzedsiębiorstw, a tych jest w Polsce najwięcej" - oceniają autorzy raportu. Powołując się na badania przeprowadzone przez agencje pracy podali, że co czwarta przebadana firma deklaruje chęć zatrudnienia.

Pełne wejście AI na rynek pracy. Nowe narzędzia, nowe wyzwania

Trenkwalder w swoim raporcie o rynku pracy zawiera także takie prognozy: "Można spodziewać się także wzrostu inwestycji zagranicznych. Silnymi trendami na rynku pracy w 2024 roku będą na pewno coraz głębsze wdrażanie rozwiązań cyfrowych w firmach, robotyzacja i wykorzystanie sztucznej inteligencji na rynku pracy, zmiany w kulturze pracy oraz otwarcie rynku na pracowników z innych kontynentów jak Azja, Afryka czy Ameryka południowa".

Ocenili, że w 2024 roku zastosowanie rozwiązań z obszaru AI będzie miało wpływ na zwiększenie efektywności, na szybkość i jakość pracy milionów ludzi na świecie. "Kompetencje cyfrowe pracowników oraz umiejętność dostosowywania się do zmian technologicznych będą liczyły się na rynku pracy bardziej, niż kiedykolwiek. Coraz bardziej powszechne będą stanowiska pracy związane z obsługą technologii AI" - wskazali.

Wojciech Ratajczyk zwrócił uwagę, że sztuczna inteligencja już potrafi pisać programy i w najbliższym czasie może zastąpić mniej wyspecjalizowanych programistów. "Z drugiej strony, im bardziej skomplikowany system, a takim jest AI, tym więcej specjalistów będzie potrzebnych do jego obsługi. Dzisiaj ‘pasterz robotów’ to kierunek na uczelniach wyższych, a w 2024 roku może to być już stanowisko pracy" - poinformował.

Więcej pracy zdalnej i “kompetencje miękkie” to przyszłość zatrudnienia

Eksperci uważają, że to, gdzie i kiedy praca jest wykonywana, będzie miało dużo mniejsze znaczenie. Wskazali, że miejsce etatów zajmie bardziej elastyczna praca hybrydowa i praca w zespołach projektowych złożonych ze specjalistów pracujących zadaniowo; w firmach coraz większą rolę będzie odgrywać kultura organizacyjna oparta na budowaniu zaangażowania pracowników, ich poczucia sprawczości i współodpowiedzialności za firmę.

"Większe znaczenie będzie miał rozwój kompetencji miękkich wśród menedżerów, od których będzie się oczekiwać budowania zaangażowania pracowników i bycia liderem. Bardzo duże znaczenie będzie miał też autentyczny employer branding, czyli taki, który nie ogranicza się tylko do budowania atrakcyjności pracodawcy w oczach kandydatów i pracowników, ale jest ściśle powiązany z kulturą organizacyjną firmy i wykorzystywany w tworzeniu zespołów o danej kulturze organizacyjnej" - podkreślił prezes Trenkwalder. Jego zdaniem obietnica składana w ogłoszeniach o pracę musi być dotrzymana i musi być atrakcyjna z punktu widzenia kandydata, który pasuje do danej organizacji.

Czy brakuje nam rąk do pracy?

Eksperci zwrócili również uwagę na problem związany ze starzeniem się polskiego społeczeństwa i tym, że już teraz liczba osób odchodzących z rynku pracy na emeryturę jest wyższa niż wchodzących na rynek pracy. Dodali, że zmiany demograficzne i dodatkowo odpływ pracowników z Ukrainy spowodowany wojną, sprawiły, że na polskim rynku drastycznie brakuje rąk do pracy.

"Od co najmniej 3 lat rozmawiamy otwarcie w branży już nie tyle o luce jakościowej, co ilościowej, która dotyczy całej Polski. I niestety podwyższanie wynagrodzeń nic tu nie zmieni, bo od tego nie przybędzie pracowników" - wskazał Ratajczyk. Jego zdaniem trzeba wprowadzić nowych ludzi na rynek pracy, a automatyzacja albo pracownicy z zagranicy to dzisiaj i w najbliższych latach jedyne rozwiązania.

Wskazał też na większe otwarcie w 2024 roku polskiego rynku pracy na cudzoziemców. "Nie mamy uregulowanej zarobkowej polityki migracyjnej. To jest absolutnie niezbędne, bo jeśli tego nie zrobimy nie będziemy się rozwijać jako gospodarka" - ocenił szef agencji. Dodał, że pracowników z zagranicy rekrutuje się dzisiaj głównie do przemysłu, do prostych prac, w których Polacy nie chcą już pracować, jak choćby w przetwórstwie spożywczym.

W związku z brakiem pracowników z krajów byłego ZSRR, których można zatrudniać w Polsce na zasadzie uproszczonej procedury, coraz częściej polscy przedsiębiorcy spoglądają w kierunku Dalekiego Wschodu, Wietnamu czy Filipin w poszukiwaniu pracowników - podano w raporcie.

Trenkwalder jest częścią międzynarodowej grupy Trenkwalder International AG (Droege Group), która działa ponad 30 lat w 17 krajach Europy. W Polsce Trenkwalder jest od 2002 r. i posiada ponad 40 biur.