Prezydent Andrzej Duda wniósł ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024. Zwrócił się do marszałka Sejmu o możliwie najpilniejsze podjęcie prac legislacyjnych i uchwalenie ustawy przez Sejm.

Jak przekazano w uzasadnieniu, projekt ustawy zawiera rozwiązania tożsame w zakresie celu, treści i o skutkach finansowych jak ustawa z 21 grudnia 2023 roku. Różnicę stanowią zakwestionowane przepisy dotyczące finansowania mediów publicznych.

"Uchwaloną przez Parlament ustawę z dnia 21 grudnia 2023 roku o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 kieruję do ponownego rozpatrzenia przez Wysoki Sejm, gdyż nie zgadam się - wobec próby przejęcia mediów publicznych z naruszeniem fundamentalnych reguł demokratycznego państwa prawnego, w tym zasady praworządności (art. 7 Konstytucji) - na przekazanie im 3 miliardów złotych ze środków publicznych" - czytamy w uzasadnieniu.

Podano również, że projekt ustawy utrzymuje termin wejścia w życie na 1 stycznia 2024 roku. "Pełną aktualność zachowuje publiczny apel Prezydenta RP do Marszałka Sejmu i Marszałka Senatu o niezwłoczne zwołanie posiedzenia Sejmu, a następnie Senatu w celu rozpatrzenia oraz przyjęcia ustawy w terminie umożliwiającym jej wejście w życie w zaproponowanej dacie" - wskazano.

Spór o media publiczne

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Andrzej Duda przekazał, że próba finansowania mediów publicznych przy pomocy ustawy okołobudżetowej jest w obecnej sytuacji niemożliwa do zaakceptowania. "W moim projekcie ustawy wszystkie inne wydatki budżetowe - na czele z podwyżkami wynagrodzeń dla nauczycieli - zostaną zachowane" - podał.

Dzisiaj rano, szefowa Kancelarii Prezydenta przekazała, że Andrzej Duda złoży w Sejmie prezydencki projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli, ale bez 3 mld zł na nielegalnie przejętą telewizję publiczną.

O 11:00 27 grudnia ruszy posiedzenie Rady Ministrów. Najbliższe obrady Sejmu ma odbyć się planowo dopiero na początku stycznia.