Od 2024 świadczenie 500 plus ma zostać zwaloryzowane o 300 zł i wypłacane w formie świadczenia 800 plus. Dotychczasowy rząd zapewnia, że środki na ten cel zostały zabezpieczone i będą wypłacone. Są jednak ugrupowania, które twierdzą, że na taką podwyżkę nie stać budżetu państwa i zapowiadają zatrzymanie a nawet likwidację programu w zaplanowanej formie.

W wakacje Sejm przyjął nowelizację ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, podnoszącą świadczenie na każde dziecko w rodzinie z 500 do 800 złotych. Zgodnie z nowelizacją, wyższe kwoty mają zostać wypłacane od stycznia 2024 roku.

Przyszłoroczny budżet kwestionuje jednak Paulina Hennig-Kloska, wiceprzewodnicząca Polski 2050. - Waloryzacja 500 plus została przyjęta przez Sejm większością PiS, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma i to też będzie wymagało rozmów na poziomie rządu, co z tym problemem zrobić – mówiła na antenie Radia Zet Hennig-Kloska. Dodała też, że waloryzacja 500 plus z długu będzie podpalać inflację.

Słowa wiceprzewodniczącej Polski 2050 skontrowała na portalu X minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. -Wbrew słowom pani poseł Hennig-Kloski środki na podwyższenie świadczenia 500plus do 800plus są zabezpieczone w budżecie państwa na 2024 rok.

Również wiceszefowa PO Izabela Leszczyna w rozmowie z TOK FM wskazywała, że nie wyobraża sobie realizacji przygotowanego przez PiS projektu budżetu na 2024 rok. - Wydaje się, że zmiana projektu budżetu państwa na 2024 rok jest koniecznością, jest dużym wyzwaniem, bo musimy zmienić tam strukturę wydatków i dochodów - dodała.

800 plus. Co to za świadczenie i dla kogo?

Świadczenie 800 plus a wcześniej 500 plus ma na celu częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, włączając w to opiekę oraz zaspokajanie potrzeb życiowych dziecka. Program skierowany jest do rodzin, które posiadają co najmniej jedno dziecko. Świadczenie przysługuje na każde dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia, niezależnie od osiąganych dochodów przez rodzinę. Prawo do świadczenia jest ustalane na rok, od 1 czerwca do 31 maja. Od 1 lutego 2023 roku ZUS przyjmuje wnioski o przyznanie prawa do świadczenia na nowy okres świadczeniowy, który rozpoczął się 1 czerwca 2023 roku i potrwa do 31 maja 2024 roku. Wniosek można złożyć do ZUS wyłącznie drogą elektroniczną.

800 plus. Co z programem zrobi Lewica?

Jedna z liderek Lewicy, współprzewodnicząca Razem Magdalena Biejat, zapytana o wydatki z budżetu ewentualnego nowego rządu stwierdziłą, że Lewica nie pozwoli na cięcie programów socjalnych - Pieniądze na program 800 plus muszą się znaleźć w budżecie. Nie pozwolimy na cięcie programów socjalnych. Dodała, że muszą się znaleźć pieniądze na 800 plus, na utrzymanie dodatków emerytalnych. Ale musimy też realizować nasze obietnice, które składaliśmy nie tylko my, a więc co najmniej 20 procent podwyżki w budżetówce - powiedziała.

Również Bogusław Liberadzki z Nowej Lewicy powiedział na antenie Polskiego Radia, że jego ugrupowanie jest za utrzymaniem niektórych świadczeń socjalnych, wprowadzonych przez PiS. W tym kontekście wymienił świadczenie 800 plus. - Lewica zawsze była zwolennikiem programów socjalnych. Nigdy nie kwestionowaliśmy 500 plus, nawet wyrażaliśmy pewien żal, że w 2005 r. gdy była dobra sytuacja nie ogłosiliśmy np. 200 plus.

Liberadzki podkreślił, że likwidacja 800 plus "na pewno nie będzie stanowiskiem lewicy".

Trzecia droga. Co z 800 plus?

We wrześniu na antenie Radia Zet lider Trzeciej Drogi Szymon Hołownia oświadczył, że poważnie trzeba będzie się zastanowić nad wycofaniem świadczenia 800 plus, a te środki zainwestować w edukację, żłobki i ochronę zdrowia. Co też szybko zostało skontrowane przez Marlenę Maląg na portalu X. „Jeden z liderów opozycji zdradza prawdziwe intencję i chce odebrać rodzinom 800+. To pozbawienie rodzin 64 mld zł rocznie.

Hołownia podczas październikowej debaty wyborczej w TVP wątek 800 plus rozwinął.

- Nikt nie zlikwiduje 500 plus i 13. emerytury; wydamy 3 mld zł od razu na 100 tys. miejsc w polskich żłobkach, zainwestujemy 6 proc. PKB w szkołę z ciepłym posiłkiem, psychologiem - mówił.

Hołownia podkreślił wtedy, że Trzecia Droga bardzo szanuje pieniądze Polaków. - Mówimy bardzo jasno i wyraźnie +nie+ rozdawnictwu, nikt nie zlikwiduje 500 plus, nikt nie zlikwiduje 13. emerytury, bądźcie spokojni. Ale jeżeli mówimy o tych kolejnych podwyżkach, o te kolejne 300 zł, to pozwólcie, że najpierw sprawdzimy, czy oni wam nie próbują dać z waszych albo z pożyczek, które zaciągną na wasze dzieci - mówił Hołownia.

Tuż po ogłoszeniu wyników exit poll Hołownia powiedział, że kończą się w Polsce kłótnie i rozdawnictwo.
Z kolei Paweł Zalewski poseł z ramienia Polski 2050 zapytany czy po ewentualnej zmianie rządu można spodziewać się kontynuacji świadczeń takich jak 800 plus wskazał, że będzie to przedmiotem rozmów po zawarciu koalicji.

- Nasze podejście jest znane. My mówimy o tym, że pomoc państwa powinna być skuteczna dla tych, którzy naprawdę jej potrzebują. Natomiast uważamy, że należy przełożyć pewien akcent polityki państwa z redystrybucji dochodu na inwestycje, bo na inwestycjach finalnie wszyscy zyskamy i Polska będzie się rozwijać - powiedział Zalewski.

- Musimy sprawdzić, jaki jest stan budżetu. Wiemy, że on jest straszliwie zadłużony. Poważna partia, poważne środowisko polityczne, musi najpierw poznać stan finansów państwa - powiedział.

Zlikwidować czy zostawić. Co o 800 plus sądzi Konfederacja?

- Jako jedyni przedstawiliśmy program części budżetowych. Zdecydowanie występowaliśmy przeciwko rozszerzeniu 500+ do 800+ - mówił w Radiu Zet współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak. - Uważamy, że w tej chwili inflacja zżera to, co wynika z rozszerzania programów socjalnych. Jesteśmy za obcięciem programów socjalnych – dodał.

Na pytanie, czy Konfederacja będzie przeciwko 800+, Bosak stwierdził, że „nie ma na to pieniędzy”.

„Społeczeństwu trzeba jasno powiedzieć, że jesteśmy tak zadłużeni, że nigdy nie byliśmy bardziej i mydlenie oczu, że relacja długu do PKB jest ciągle constans, jest napędzane inflacją. PKB mamy sztucznie podbite inflacją, rząd liczył, że jeszcze sztucznie je podbije tymi środkami z KPO, których nie ma” – stwierdził polityk.

Program KO a świadczenie 800 plus. Czy ugrupowanie jest za likwidacją?

Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, Tomasz Siemoniak, udzielił wywiadu w Radiu ZET, gdzie omawiał potencjalny kształt programów socjalnych w przypadku utworzenia przez opozycję koalicji rządowej. Siemoniak przyznał, że obecnie prowadzone są negocjacje dotyczące programu 800 plus.
Na pytanie, czy nowa koalicja będzie kontynuować dotychczasowe programy socjalne oraz czy Koalicja Obywatelska spełni obietnicę podniesienia świadczenia z 500 plus na 800 plus, Siemoniak odpowiedział: - Mówiliśmy jasno - to, co zostało obiecane, nie zostanie cofnięte. Uważam, że wypowiedzi składane podczas kampanii miały swoją specyficzną formę i tempo. Teraz trwają rozmowy.

Z kolei lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk podkreślił, że ugrupowanie popiera podniesienie świadczenia do 800 złotych i przypomniał, że proponował wprowadzenie tej podwyżki już od czerwca 2023 roku. Propozycja ta miała zostać zignorowana przez PiS, który podwyżkę wprowadzi od 2024 roku.