Czas PiS się skończył, teraz zaczyna się czas uśmiechniętej, wolnej i demokratycznej Polski i zaczyna się czas rozliczenia rządu PiS - powiedział we wtorek szef Nowej Lewicy w Łodzi Tomasz Trela. To jedyny kandydat tego ugrupowania, który z okręgu łódzkiego (nr 9) dostał się do Sejmu.

Trela podsumował we wtorek kampanię Nowej Lewicy w Łodzi. To ugrupowanie w okręgu nr 9 uzyskało 12,22 proc. poparcia, o blisko 8 proc. mniej niż cztery lata temu. Oznacza to, że w Sejmie Nowa Lewica będzie miała tylko jednego przedstawiciela z Łodzi – Trelę, który zdobył ponad 26 tys. głosów. Cztery lata temu z tego okręgu lewicowe ugrupowanie wprowadziło do Sejmu dwóch kandydatów. Obok Treli dostała się wówczas też Hanna Gill-Piątek, która w tym roku startowała z list KO i nie uzyskała mandatu.

Trela podsumowując kampanię wskazał, że wynik Nowej Lewicy w Łodzi z ponad 55 tys. głosami poparcia, jest czwarty w Polsce – po Zagłębiu Dąbrowskim, Warszawie i Poznaniu.

"To wielka satysfakcja, ale też wielkie zobowiązanie do tego, żeby dalej pracować na rzecz Łodzi. Taką pracę deklaruję i przed taką pracą się nie uchylam. Będziemy w parlamencie partią koalicyjną i mamy za zadanie i cel dokonać wielkiej zmiany. Po pierwsze zacząć naprawiać Polskę po rządach PiS, a po drugie – zacząć te rządy PiS rozliczać" – podkreślił polityk.

"Czas PiS się skończył, teraz zaczyna się czas uśmiechniętej, wolnej i demokratycznej Polski i zaczyna się czas rozliczenia rządu PiS" – dodał lider łódzkiej lewicy.

Trela zapewnił, że silna reprezentacja parlamentarna KO, nowa posłanka Trzeciej Drogi oraz on sam, to dobra grupa do walki o interesy łodzian i samorządu. "Mieszkańcy Łodzi zobaczyli, że można robić tę kampanię inaczej, można się do siebie uśmiechać, przekonywać. Tak będziemy chcieli ze sobą współpracować. To nie będzie współpraca, która będzie targowiskiem o fotel tego, czy innego resortu, tylko będzie to współpraca programowa, opierająca się na tematach, o których mówiliśmy w kampanii" – podkreślił.

W okręgu łódzkim wybierano 10 posłów. Pięć mandatów przypadło KO, zdobyli je: poseł Dariusz Joński (87 470 głosów), posłanka Małgorzata Niemczyk (20 959), działaczka humanitarna Aleksandra K. Wiśniewska (25 436), radny wojewódzki Paweł Bliźniuk (12 315) oraz nauczyciel Marcin Józefaciuk (8 893). Z listy PiS do Sejmu dostało się troje kandydatów: minister rozwoju i technologii Waldemar Buda (45 474), minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau (32 387) oraz działaczka społeczna Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (10 557). Podobnie, jak Nowa Lewica, jednego reprezentanta w Sejmie będzie miała Trzecia Droga. Będzie nim Ewa Szymanowska (26 185).(PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

bap/ par/