Znasz to? Ten jeden niedojedzony jogurt, który ukrył się tydzień temu w kącie lodówki. Albo pomarszczone ziemniaki, które zdążyły już wypuścić korzenie i teraz machają do Ciebie z szafki.

Prawie każdego dnia coś nam się przeterminowuje, psuje albo traci świeżość. I prawie każdego dnia te rzeczy lądują w koszu. Niby nic. A jednak patrząc globalnie, okazuje się, że marnowanie żywności to ogromny problem. Tak ogromny, że trzeba liczyć go w milionach ton. Ile jedzenia marnujemy?

Tona to bardzo dużo. A milion ton staje się pojęciem zupełnie abstrakcyjnym. Trudno to sobie nawet wyobrazić. Niestety, to właśnie w milionach ton mierzy się skalę marnowanej żywności. Zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Marnowanie żywności na świecie

Według raportu FAO, czyli Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (ang. Food and Agriculture Organization) na całym świecie rocznie marnuje się około 1,3 miliarda ton żywności. Każdego dnia na świecie marnuje się 3,5 mln ton żywności.

eśli podzielimy to na 365 dni, okaże się, że codziennie na wysypiskach śmieci ląduje ponad 3,5 miliona ton żywności. Gdyby tego było mało, FAO szacuje, że marnowanie żywności to kosz sięgający nawet biliona dolarów rocznie .

Aby lepiej to zobrazować: jeśli plotka o tym, że Elon Musk zarabia 430 milionów dolarów dziennie, jest prawdziwa – rocznie jego konto zasili się o niecałe 157 miliardów dolarów. Do biliona wciąż bardzo daleko.

Marnowanie żywności w Polsce

Według Banków Żywności w Polsce marnujemy rocznie ok. 4,8 miliona ton jedzenia. Szacuje się, że aż 60% z tego marnotrawimy w naszych domach. Oznacza to, że każdy z nas wyrzuca rocznie około 75 kg żywności.

Gdzie i jak marnuje się żywność?

Wbrew pozorom marnowanie żywności to nie tylko ten niezjedzony jogurt, który zdążył się już przeterminować albo pomidor, który zapleśniał nam w warzywniku. Marnowanie żywności zaczyna się znacznie wcześniej, niż w domowym koszu na śmieci.

Jedzenie ma swój cykl życia, w którym wyróżnia się 6 etapów:

  • produkcja – czyli uprawy rolne, hodowla bydła,
  • przechowywanie – najczęściej po zbiorach,
  • przetwarzanie – część żywności, na przykład warzywa i owoce, które kupujemy w niezmienionej postaci, nie wymaga tego etapu,
  • dystrybucja – to etap, w którym produkty spożywcze trafiają do sklepów,
  • konsumpcja – gdy kupujemy jedzenie i mamy je w swoich domach, upływ terminu przydatności do spożycia – czyli ten nieszczęsny, przeterminowany jogurt.

Straty odnotowuje się na każdym z tych etapów, a zaczynają się one już na polach uprawnych. Niewłaściwe metody zbiorów lub zabezpieczeń przeciwko szkodnikom powodują pierwsze szkody. Następne w kolejności są niewłaściwe warunki przechowywania zebranej żywności i ogromne ubytki podczas procesu jej przetwarzania.

Jak ograniczyć marnowanie żywności – miniporadnik

Co możesz zrobić na co dzień, by wyrzucać mniej jedzenia? Oto 10 prostych porad, które możesz wdrożyć od zaraz (albo od następnych zakupów):

  • Nie chodź głodny na zakupy. Badanie z 2015 roku sugeruje, że gdy jesteśmy głodni, prawdopodobnie zrobimy większe zakupy niż potrzebujemy . Z kolei według badania z 2022 roku, gdy burczy nam w brzuchu mamy tendencję do kupowania produktów niższej jakości . Ciekawe ile z nich ląduje potem w koszu.
  • Zamrażaj, co się da. Nie zliczę, ile razy zdarzyło mi się nagotować jak dla pułku wojska. Gdy nie jesteś w stanie przejeść całego garnka zupy albo wszystkich usmażonych kotletów, nie czekaj, aż zaczną podejrzanie pachnieć. Po prostu je zamroź. Mrozić możesz zupy, sosy, gulasze, garmażerkę (pierogi, pyzy, gołąbki) oraz większość owoców i warzyw. Dodatkowy plus: masz gotowe obiady na dłużej.
  • Nie kupuj na zapas. Okres pandemii koronawirusa dobitnie pokazał, że nie warto robić zapasów, a jedzenia w sklepach raczej nam nie zabraknie. Pamiętaj też, że kupię więcej, bo jest w promocji, zazwyczaj przyczynia się do straty pieniędzy, a nie oszczędności. Nawet jeśli kupisz taniej, ale nie wykorzystasz produktów i potem trzeba je będzie wyrzucić – tak naprawdę wyrzucasz też swoje pieniądze.
  • Planuj posiłki. To chyba najtrudniejsza z porad, bo wymaga dobrego przygotowania. Jeśli jednak ustalisz swój jadłospis na następny tydzień, z łatwością przygotujesz niezbędną listę zakupów. A w sklepie wystarczy już tylko się jej trzymać. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że nic z tego co kupisz, się nie zmarnuje.
  • Dbaj o porządek w kuchni. Być może brzmi to trochę zaskakująco, ale pomyśl, czy nie zdarza Ci się czasem odnaleźć w kącie lodówki starego słoika z majonezem? Albo otwartego dżemu, w którym zdążyło się już rozwinąć nowe życie? No właśnie. A potem okazuje się, że przecież niedawno kupiłeś nowy majonez (albo dżem), bo myślałeś, że już dawno się skończył. To samo dotyczy produktów z długim terminem przydatności do spożycia, np. tych instant – pochowanych w szafkach.
  • Rób przetwory. To też wspaniały sposób na to, by nie marnować warzyw i owoców – zwłaszcza tych sezonowych. Przejrzałe (ale nie zgniłe czy zapleśniałe!) owoce świetnie nadadzą się na konfitury. Prezent od dziadka w postaci 20 kg ogórków z działki też możesz zamknąć w słoikach.
  • Dziel się. No dobra, masz już te przetwory, ale dobrze wiesz, że nie będziesz w stanie zjeść ich choćby i przez całą zimę. No to podaruj po słoiku swoim znajomym lub sąsiadom. Upieczone ciasto przerosło Twoje możliwości? Przynieś po kawałku kolegom z pracy – będą zachwyceni. I kto wie, może kiedyś się odwdzięczą.
  • Zamawiaj mniej w restauracji. Gdy jesz na mieście, również możesz ograniczyć żywność, która się zmarnuje. Jeśli jesteś jedną z tych osób, która (tak jak ja) jedzą oczami i mają ochotę spróbować dosłownie wszystkiego z menu… Przypomnij sobie, że Twój żołądek ma ograniczenia. Zamów mniejszą porcję i jeśli się nie najesz, dopiero domawiaj kolejne przysmaki. Wydasz mniej i mniej zmarnujesz.
  • Odpowiednio przechowuj żywność. Wiesz, że rośliny, które wydzielają dużo etylenu, mogą przyspieszać psucie się innych produktów? Właśnie dlatego banany, awokado, gruszki, jabłka, brzoskwinie, nektarynki i pomidory warto trzymać oddzielnie od innych warzyw i owoców
  • Uprawiaj food rescue. Ściągnij aplikacje (np. Too Good To Go lub Foodsi) i zobacz, który z lokalnych przedsiębiorców ma do sprzedania paczkę niespodziankę. W paczkach znajdziesz jedzenie, które nie zostało wykorzystane w restauracjach, kawiarniach, piekarniach i sklepach. Dzięki aplikacjom możesz zlokalizować je i kupić dużo taniej – nawet za ⅓ ceny.