Mnisterstwo obrony Słowacji poinformowało w środę, że zakończyło ocenę ofert na systemy obrony powietrznej. W pierwszym etapie rekomenduje zakup jednego mobilnego systemu średniego zasięgu z Izraela oraz systemów obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu z Polski.

Koszt obu typów systemów wynosi 193,98 mln euro. Po dalszej analizie ministerstwo przedłoży materiał z rekomendacją rządowi, który podejmie ostateczną decyzję - poinformowała w komunikacie nadesłanym do PAP rzeczniczka resortu Marie Precner.

Ministerstwo chce pozyskać systemy w drodze umów międzyrządowych. "W przypadku niepowodzenia negocjacji z wybranym państwem, Ministerstwo Obrony zaproponuje kontynuowanie negocjacji z kolejnymi państwami zgodnie z ustaloną kolejnością" - wyjaśniła rzeczniczka.

Po Izraelu najlepiej oceniono oferty z Niemiec i Francji. W przypadku drugiego typu systemu, za Polską znalazły się Szwecja, Francja i Korea Południowa.

Według resortu, projekty rozwiązań przygotowane przez zespoły ekspertów uwzględniają m.in. możliwości techniczne, koszt zakupu, wsparcie logistyczne, koszty operacyjne, terminy dostaw i szkolenie obsługi.

Dyrektor sekcji modernizacji w resorcie obrony i krajowy dyrektor ds. uzbrojenia Michał Homza zaapelował do władz o szybkie podjęcie decyzji. Zgodnie z ofertami poszczególnych rządów, dostawa zamówionego sprzętu ma nastąpić w latach 2024-2027.

Słowackie ministerstwo nie sprecyzowało, jaki system obrony przeciwlotniczej chce kupić w Polsce. Nieoficjalnie mówi się o systemie Pilica+.

Piotr Górecki (PAP)

ptg/ mal/