Dla mnie sprawa jest zamknięta w momencie, gdy prezydent zastosował prawo łaski, a możliwość zastosowania tego prawa potwierdził TK - podkreślił wiceszef MSWiA Maciej Wąsik pytany o uchylenie przez SN umorzenia jego sprawy. Jesteśmy jedynymi osobami w Polsce skazanymi za walkę z korupcją - dodał.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w środę w Polsat News był pytany o decyzję Sądu Najwyższego z 6 czerwca uchylającą umorzenie sprawy m.in. jego i obecnego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego skazanych w pierwszej instancji i ułaskawionych przez prezydenta Andrzeja Dudę. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Wąsik zapytany, czy otrzymał jakieś zawiadomienie z sądu okręgowego, zaprzeczył. "Nie, nic nie otrzymałem. Dla mnie sprawa jest zamknięta w momencie, kiedy prezydent zastosował prawo łaski, a możliwość zastosowania tego prawa potwierdził Trybunał Konstytucyjny" - podkreślił wiceszef MSWiA.
Dopytywany, czy nie uznaje decyzji SN, wiceminister zastrzegł, że nie będzie tego komentował.
"Jesteśmy jedynymi osobami w Polsce, którzy zostali skazani za walkę z korupcją. Czekam na wyroki, takie gorliwe, sądów polskich na osoby, które są oskarżone o korupcję" - powiedział. Dodał, że czeka na wyroki wobec Sławomira Nowaka, b. ministra transportu oskarżonego m.in. o przyjmowanie milionowych łapówek w zamian za ułatwianie zdobycia kontraktów na budowę dróg na Ukrainie, wobec senatora Stanisława Gawłowskiego oskarżonego w tzw. aferze melioracyjnej oraz wobec innych osób oskarżonych o korupcję.
W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego i jego ówczesnego zastępcę w CBA Macieja Wąsika na 3 lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA.
Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015 r. prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech nieprawomocnie skazanych. W marcu 2016 r. SO uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski prezydenta prawomocnie umorzył sprawę. Od tego orzeczenia SO kasacje do SN złożyli oskarżyciele posiłkowi. Sprawa potem była przez długi czas w SN zawieszona, w związku m.in. ze sporem kompetencyjnym wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego przez marszałka Sejmu. Także SN w 2017 r. wydał uchwałę odnoszącą się do kwestii prawa łaski.
2 czerwca orzeczenie związane z tą sprawą i sporem kompetencyjnym między SN a prezydentem wydał natomiast Trybunał Konstytucyjny. Orzekł, że prawo łaski jest wyłączną i niepodlegającą kontroli kompetencją Prezydenta RP, wywołującą ostateczne skutki prawne. Trybunał dodał, że Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do sprawowania kontroli na wykonywaniem przez prezydenta prawa łaski. SN w uzasadnieniu czerwcowego wyroku uznał, że to orzeczenie TK nie wywołuje żadnych skutków prawnych i że TK nie rozstrzygnął żadnego sporu kompetencyjnego.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
agzi/ godl/