Najniższe uposażenie żołnierza w czasie wojny będzie wynosiło ponad 8000 zł – proponuje rząd w projekcie rozporządzenia do ustawy o obronie ojczyzny, opublikowanym na stronach RCL. W najwyższej grupie zaszeregowania – generałów i admirałów – ma to być 27,4 tys. zł.

Jak podkreślili autorzy projektu, podwyżki wynikają z zawieszenia w czasie mobilizacji i stanu wojennego wypłaty wielu świadczeń, których różnowartość została wliczona do uposażeń zasadniczych.

Na wynagrodzenie przysługujące w razie ogłoszenia mobilizacji, ogłoszenia stanu wojennego i w czasie wojny mają się składać: uposażenie zasadnicze, świadczenie stażowe, wojenna odprawa z tytułu zwolnienia z zawodowej służby wojskowej i wojenna odprawa pośmiertna. W czasie wojny niezależnie od tych należności ma przysługiwać dodatek wojenny.

Stawki uposażenia zasadniczego dla poszczególnych grup uposażenia uwzględniają wzrost uposażeń żołnierzy zawodowych w czasie pokoju i zachowują proporcje dotychczasowych regulacji – napisano w uzasadnieniu.

Jak zaznaczono, podniesienie proponowanych uposażeń zasadniczych w porównaniu do przysługujących w czasie pokoju wynika z zawieszenia w czasie mobilizacji i stanu wojennego wypłaty wielu świadczeń przysługujących w czasie pokoju, jak dodatkowe uposażenie roczne, nagrody jubileuszowe, gratyfikacja urlopowa. Do uposażenia zasadniczego włączono zatem równowartość świadczeń wypłacanych w czasie pokoju.

W projekcie zaproponowano nową wysokość dodatku wojennego – 30 zamiast 20 procent uposażenia zasadniczego i nową stawkę zwiększenia tego uposażenia – z 10 do 40 procent, co ma uprościć system.

Nowym rozwiązaniem jest świadczenie stażowe będące połączeniem obowiązujących w czasie pokoju świadczenia motywacyjnego i świadczenia za długoletnią służbę.

W czasie mobilizacji, stanu wojennego i wojny uposażenie szeregowego (marynarza) ma wynieść 8100 zł, kaprala (mata) 9 tys. zł, a sierżanta (w Marynarce Wojennej bosmana) 9,5 tys. zł.

Uposażenie najmłodszego stopniem oficera – podporucznika – wyliczono na 10,7 tys. zł, pułkownikowi ma przysługiwać – zależnie od grupy zaszeregowania – 15-16,9 tys. zł.

Dla najniższego z generalskich stopni – gen. brygady (kontradmirała) – przywidziano 18,1 tys.- 19,2 tys. zł, generał broni ma otrzymywać 22,5 tys. – 24,1 tys. zł; na najwyższym stopniu – generała (admirała) uposażenie wyniosłoby 27,4 tys. zł.

Od 1 marca br. uposażenie zasadnicze – bez dodatków i nagród - w grupie szeregowych wynosi 4960 zł, sierżantowi przysługuje 5940 zł, a chorążemu 6380. W grupie podporuczników stawka wynosi 6700 zł, żołnierzowi w pierwszym generalskim stopniu przysługuje 11800, w najwyższej grupie - generałów i admirałów – uposażenie wynosi 18150 zł.

Jak informował na początku marca wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, przeciętne wynagrodzenie w wojsku wraz z dodatkami wynosi obecnie 7976 zł.(PAP)

brw/ mrr/