Chcemy, aby 1 procent PKB był przeznaczony na mieszkalnictwo - zapowiedzieli w środę na konferencji prasowej Sejmie posłowie Lewicy Adrian Zandberg i Magdalena Biejat prezentując założenia programu budownictwa społecznego swojej formacji.

Podczas środowego posiedzenia Sejmu posłowie przeprowadzą pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe. Projekt zakłada wprowadzenie "bezpiecznego kredytu" z dopłatą państwa do rat oraz konta mieszkaniowego z dodatkową premią mieszkaniową z budżetu państwa. Projekt umożliwia też waloryzację dopłat do czynszów w ramach programu Mieszkanie na start.

Według Adriana Zandberga, dobrą informacją jest to, że "rząd chce wydać na mieszkalnictwo sporo pieniędzy. Jak dodał, zła informacja jest taka, że rząd chce je wydać kompletnie bez sensu".

Zdaniem posła, program ten spowoduje wzrost cen mieszkań oraz to, że będą one mniej dostępne niż dotąd. "Jedynymi beneficjentami tego programu są deweloperzy, którzy zwiększą marże i banki, które będą te programy obsługiwać, więc wszyscy ze wspólnych pieniędzy zrzucimy się na wyższe zyski banków w kolejnych latach" - zauważył Zandberg.

"Trzeba wydać duże pieniądze z budżetu państwa na mieszkalnictwo, ale trzeba je wydać mądrze" - przekonywał polityk Lewicy. "Trzeba je wydać na publiczne programy mieszkaniowe i na budownictwo społeczne" - dodał. "Tu nie trzeba wymyślać koła na nowo, bo tak zrobiła lewica w wielu krajach w Europie, chociażby w Wiedniu i tak robią dzisiaj lewicowi samorządowcy w takich miejscach jak Włocławek, gdzie powstają osiedla budownictwa społecznego" - podkreślił Zandberg. Zaapelował, aby pieniądze inwestować właśnie w budownictwo społeczne.

Wiceszefowa klubu Lewicy Magdalena Biejat oceniła, że państwo powinno płacić, a samorządowcy będą budować mieszkania na wynajem w wysokim standardzie i dostosowane do potrzeb rodzin, osób niepełnosprawnych i z dostępnymi placami zabaw, na które nie trzeba będzie brać kredytu.

"bez - zapowiedziała posłanka.

Według projektu rządowego bezpieczny kredyt o stałej stopie z dopłatą państwa będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia; jeśli kredyt udzielany jest obojgu osobom prowadzącym gospodarstwo domowe, warunek wieku będzie musiała spełnić przynajmniej jedna z nich. Kredyt może być udzielony tylko na pierwsze mieszkanie - osoby wchodzące w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy nie będą mogły mieć w dniu udzielenia kredytu ani w przeszłości mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Kwota "bezpiecznego kredytu" nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo - jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Drugie czytanie projektu zaplanowano na czwartek. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ par/