Firma, która chce zrewolucjonizować budowę i wymianę torów tramwajowych, od ponad dwóch lat walczy w sądach o dofinansowanie pomysłu.

Pokłosiem niedawnej głośnej afery w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju było odwołanie p.o. dyrektora tej instytucji Pawła Kucha, a później nadzorującego tę instytucję wiceministra funduszy Jacka Żalka. Przypomnijmy, że chodzi o sprawę dwóch kontrowersyjnych dotacji przyznanych w ramach konkursu „Szybka ścieżka – innowacje cyfrowe”. Centrum przyznało aż 55 mln zł firmie o kapitale 5 tys. zł założonej 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków. Druga podejrzana dotacja – w wysokości 123 mln zł – została przyznana na projekt dotyczący „cyberbezpieczeństwa podmorskiego”. Pieniądze miała dostać białostocka spółka, która w ostatnich dwóch latach wykazywała straty.

Tymczasem niektóre doświadczone firmy przekonują się, że na sensowne innowacje dotację uzyskać jest niezwykle trudno. I to mimo korzystnych dla nich wyroków sądowych. Tak jest w przypadku działającej od ponad 70 lat firmy Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe „Bieżanów”, która razem ze swoją spółką córką KZN Rail w konkursie „Szybka ścieżka” złożyła projekt „Innowacyjna technologia produkcji, logistyki, zabudowy i utrzymania prefabrykowanych rozjazdów tramwajowych w blokach”. Przedsięwzięcie oszacowano na 8,6 mln zł. Pomysł może zrewolucjonizować budowę czy gruntowne modernizacje zwrotnic tramwajowych na ulicach miast. Teraz to bardzo czasochłonny proces, bo najpierw wymaga wylania betonowej podbudowy, następnie ułożenia na niej rozjazdu i na koniec zalania betonową płytą. To wszystko trwa tygodnie, bo beton musi się związać. Technologia przygotowana przez firmę KZN zakłada, że wymiana rozjazdu może być skrócona do zaledwie trzech dni. Prace można by więc wykonać podczas weekendów, gdy ruch na ulicach jest mniejszy. Tak szybka operacja byłaby możliwa dzięki temu, że rozjazd wraz z betonową płytą powstawałby na terenie wytwórni. Całość byłaby potem przewożona na plac robót i na miejscu błyskawicznie montowana. Taka technologia do minimum ma ograniczać utrudnienia na jezdni i na torach tramwajowych. KZN informuje, że miasta już zainteresowały się tym rozwiązaniem. Firma zamontowała już prototyp rozjazdu w Bytomiu, ma też podpisany list intencyjny z zarządem dróg w Krakowie.

Złożony w NCBR w 2020 r. pomysł otrzymał odpowiednią do zakwalifikowania do programu liczbę punktów, ale został negatywnie oceniony za złe przypisanie środków budżetowych. Na panelu ekspertów firma tłumaczyła, że chce dofinansowania kosztów badań przemysłowych, bo w efekcie powstanie nowa technologia. NCBR uznał jednak, że pomysł nie wiąże się z badaniami przemysłowymi, tylko rozwojowymi, i w efekcie odrzucił go.

Spółka nie zgodziła się z oceną projektu i zarzuciła NCBR naruszenie zasady rzetelności, proporcjonalności oraz przejrzystości m.in. poprzez lakoniczne uzasadnienie, wewnętrzną niespójność oceny oraz nieuwzględnienie wszystkich złożonych w ramach konkursu dokumentów. Wojewódzki sąd administracyjny w połowie 2021 r. przyznał rację spółce, ale NCBR odwołało się od wyroku do NSA. Ten pół roku później uchylił zaskarżony wyrok WSA i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W kwietniu 2022 r. sąd ponownie stwierdził, że NCBR oceniło projekt w sposób naruszający prawo, co z kolei miało wpływ na rozstrzygnięcie. Naruszenie polegało na braku zapewnienia przejrzystości, rzetelności stosowania reguł oraz braku proporcjonalności, ponieważ zarówno wydatki na badania przemysłowe, jak i wydatki na badania rozwojowe były wydatkami kwalifikowalnymi w projekcie.

NCBR po raz kolejny nie uwzględniło protestu firmy KZN. Sprawa znowu wróciła do wojewódzkiego sądu administracyjnego, który wyrokiem z 15 grudnia 2022 r. stwierdził, że NCBR nie zastosowało się do poprzednich rozstrzygnięć sądowych. – Centrum po raz trzeci zostało obowiązane do rozpatrzenia zaskarżonego przez spółkę negatywnego rozstrzygnięcia. NCBR do chwili obecnej nie dokonało ponownej oceny wniosku. Spółka od ponad dwóch lat nie ma pewności otrzymania dofinansowania ze względu na nieprawidłową i niezgodną z prawem ocenę projektu, co zostało potwierdzone aż czterokrotnie – mówi Remigiusz Tytuła, rzecznik KZN „Bieżanów”

Biuro prasowe NCBR napisało nam, że w obliczu ostatniego wyroku WSA przystąpiło do ponownej oceny złożonego przez firmę KZN protestu. Przedstawiciele centrum informują jednak, że nie chcą się odnosić do zarzutów sądu. ©℗