W wielu przypadkach mówimy nawet o sześciokrotnym wzroście liczby wykrywanych przypadków chorób zakaźnych. Wśród tych, których skala zakażeń rośnie najszybciej, jest grypa, szkarlatyna czy krztusiec – wynika z danych PZH.

– Wszystko wskazuje na to, że wracamy z poziomem zachorowania do czasów sprzed pandemii. W czasie jej trwania choroby zakaźne znacznie mniej się rozprzestrzeniały, do czego przyczyniały się stosowane środki ochrony indywidualnej czy lockdowny – mówi prof. Ewa Augustynowicz z Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy. Dodaje, że w tej sytuacji niepokojące jest to, że jednocześnie przez cały czas rośnie liczba osób, które nie zgadzają się na szczepienia. Można więc zakładać, że 2022 r. będzie kolejnym rekordowym pod tym względem. Po trzech kwartałach odmów było niemal 69 tys. A to oznacza jedno – ryzyko powrotu wielu chorób zakaźnych.

– Papierkiem lakmusowym jest odra, w której poziom wyszczepienia jest kluczowy dla utrzymania odporności, a w której wyszczepialność spadła. Zwłaszcza jeśli chodzi o drugą dawkę, gdzie ten poziom jest poniżej 90 proc. dla całej Polski. Ale są już takie miejsca na mapie, gdzie jest ok. 80 proc. – tłumaczy prof. Augustynowicz. Tymczasem zabezpieczenie przed powrotem odry daje poziom szczepień na poziomie 95 proc. W przypadku zwiększenia się liczby zakażeń ochrona przed nią może być więc utrudniona. ©℗

ikona lupy />
Liczba wykrytych zachorowań / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe