Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpoczęła w środę w południe pracę nad projektami ustaw ws. powołania sądów pokoju. Jak dowiedziała się PAP, posłowie zamierzają zgłosić kilkadziesiąt poprawek.

Inicjatywa dotycząca sądów i sędziów pokoju zakłada utworzenie takich sądów jako nowej kategorii w ramach sądownictwa powszechnego. Miałyby one zajmować się najprostszymi sprawami, a orzekać w nich mieliby sędziowie wybierani w wyborach powszechnych. Prace nad takimi rozwiązaniami trwają w Sejmie od grudnia 2021 r. Podkomisja sejmowa poświęciła 39 godzin na wypracowanie projektów ustawy o sądach pokoju oraz ustawy zawierającej przepisy wprowadzające reformę, nad którym w środę pochyla się komisja.

Oba projekty były inicjatywą prezydenta Andrzeja Dudy. Prace nad rozwiązaniami dotyczącymi sędziów pokoju początkowo prowadził zespół pod kierownictwem prof. Piotra Kruszyńskiego, który rozpoczął działalność po rozmowach lidera Kukiz'15 Pawła Kukiza z prezydentem Dudą.

Podczas rozpoczętych na przełomie stycznia i lutego zeszłego roku prac sejmowej podkomisji, do której trafiły oba projekty po pierwszym czytaniu w Sejmie, projekty znacząco przeformułowano.

Jak dowiedziała się PAP od przewodniczącego komisji posła PiS Marka Asta, podczas środowego posiedzenia ma zostać zgłoszony pakiet kilkudziesięciu kolejnych poprawek, w tym poprawka zmieniająca przelicznik określający to, na ilu obywateli ma przypadać jeden sędzia pokoju. Po dotychczasowych pracach podkomisji w projekcie zapisano, że "jeden sędzia pokoju przypada na nie więcej niż 10 tys. mieszkańców obszaru właściwości sądu pokoju". Zgodnie z tą poprawką sędzia pokoju miałby przypadać na nie więcej niż 20 tys. mieszkańców.

Ast pytany, czy są szansę na zakończenie prac komisji jeszcze w środę odpowiedział, że "jest takie prawdopodobieństwo jeśli nie będzie zgłoszonego wniosku o odrzucenie projektów".(PAP)

autor: Mateusz Mikowski

mm/ mok/