Senat w dużej rozciągłości popiera podniesienie renty socjalnej; nie wykluczam, że powstanie inicjatywa ustawodawcza dotycząca takiego rozwiązania - powiedział w środę marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Podczas środowego briefingu prasowego Grodzki pytany był m.in. o protestującą w Sejmie grupę dorosłych osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów, którzy domagają się podwyższenia renty socjalnej do wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, które wynosi obecnie 3490 zł brutto.

Grodzki, pytany czy w Senacie rozważana jest inicjatywa ustawodawcza dotycząca renty socjalnej, odpowiedział: "Rzeczywiście Senat w dużej rozciągłości popiera podniesienie tej renty socjalnej. Tyle, że trzeba pamiętać, że to jest w pewnej koniunkcji z drugim projektem - dotyczącym możliwości dorabiania przez opiekunów osób niepełnosprawnych, co już jest nieco trudniejszym zagadnieniem".

"Ale nie wykluczam, że taka inicjatywa ustawodawcza dotycząca podwyższenia renty powstanie, bo nawet wczoraj wiem, że na klubach senackich ten temat był żywo dyskutowany" - podkreślił Grodzki.

W poniedziałek grupa dorosłych osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów wznowiła protest w Sejmie - o czym poinformowała posłanka KO Iwona Hartwich. Przedstawiła też wówczas obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej oświadczając, że protestujący domagają się, by Sejm zajął się nim na posiedzeniu w tym tygodniu. Projekt ten zakłada wypłatę renty socjalnej w wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, czyli obecnie 3490 zł. Obecnie dorośli niepełnosprawni otrzymują miesięcznie 1217 zł.

We wtorek w Sejmie Hartwich poinformowała, że godzinę przed rozpoczęciem obrad obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej został złożony; zwróciła się do marszałek Sejmu z wnioskiem, by był on procedowany na obecnym posiedzeniu.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zwróciła uwagę, że projekt został złożony godzinę przed jej wystąpieniem i zapewniła, że prace nad nim będą się odbywały zgodnie z procedurą, tak, jak w przypadku każdego innego obywatelskiego projektu. Dodała, że obecnie w Sejmie jest takich projektów kilka.

Do wypowiedzi posłanki Hartwich odniosła się w środę w Sejmie minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Mówiła m.in., że renta socjalna została zrównana do 100 proc. renty przy całkowitej niezdolności do pracy dzięki działaniom rządu PiS, że rząd prowadzi dialog z opiekunami osób z niepełnosprawnością i że w przyszłym tygodniu zaplanowane jest kolejne spotkanie.

Poprzedni protest opiekunów osób z niepełnosprawnościami i ich podopiecznych trwał od 18 kwietnia do 27 maja 2018 roku. Zgłaszali oni wtedy dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 zł miesięcznie. Protestujący przekonywali, że zrealizowano wtedy jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Po proteście ich uczestnicy, m.in. Iwona Hartwich, otrzymali zakaz wstępu do Sejmu. Hartwich w 2019 roku kandydowała jednak do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej i została wybrana.(PAP)

Autorzy: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Piotr Śmiłowicz

sdd/ pś/ par/