Składamy wniosek do NIK z prośbą o przeprowadzenie kontroli doraźnej w RARS, MRiPS, PFRON i KPRM w związku z zakupem przez RARS sprzętu medycznego za 200 mln zł – mówili w czwartek podczas konferencji prasowej posłowie Koalicji Obywatelskiej.

Posłowie KO Marzena Okła-Drewnowicz, Rajmund Miller i Jarosław Urbaniak zapowiedzieli na konferencji prasowej w Sejmie złożenie wniosku do NIK o skontrolowanie zakupu przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych sprzętu medycznego za 200 mln zł. Wyposażenie ma zostać przeznaczone na utworzenie wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego, wyrobów medycznych i technologii asystujących, której koordynatorem operacyjnym będzie RARS.

"Składamy wniosek do NIK z prośbą o przeprowadzenie kontroli doraźnej zarówno w RARS, MRiPS, PFRON i oczywiście w KPRM" – powiedziała posłanka KO Marzena Okła-Drewnowicz, dodając, że wózki inwalidzkie i łóżka medyczne zostały kupione przez RARS w trybie bezprzetargowym, z klauzulą "zastrzeżony" i bez konsultacji społecznych.

Zdaniem posłanki osoby z niepełnosprawnościami nie mogą dzisiaj korzystać z zakupionego sprzętu za darmo, bo do tego potrzebna jest zmiana prawa.

"Do tego potrzebna jest zmiana prawa ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych i ustawy o agencji rezerw strategicznych" – powiedziała.

Poseł KO Rajmund Miller wskazał, że sprzęt medyczny kupiono bez przetargu, podmioty składające oferty musiały mieć klauzulę dostępności do informacji niejawnych i miały dostarczyć sprzęt dla RARS w ciągu 8 dni. Zdaniem posła chodziło o to, żeby wyprowadzić 200 mln zł.

Poseł KO Jarosław Urbaniak pytał, dlaczego sprzętem dla niepełnosprawnych zajmuje się RARS, a nie Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych czy Ministerstwo Zdrowia.

Przed konferencją KO własną konferencję o sprzęcie rehabilitacyjnym, który ma być wypożyczany osobom z niepełnosprawnościami zorganizowali rzecznik PiS Rafał Bochenek i wiceminister rodziny i pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Paweł Wdówik.

Rzecznik PiS poinformował, że jest to rozwiązanie obowiązujące w wielu krajach europejskich. Według niego wychodzi ono naprzeciw środowiskom osób niepełnosprawnych, ale jest krytykowane "przez naszych oponentów politycznych".

"Politycy opozycji szukają dziury w całym, chcą ośmieszyć, zdyskredytować ten program, wręcz zarzucić go zupełnie. My na to nie pozwolimy. Ten program na pewno będzie realizowany w najbliższych tygodniach, w najbliższych miesiącach" – wskazał.

Wiceminister Wdówik pytany był na konferencji, w jaki sposób był wybierany sprzęt, z kim konsultowany.

"Sprzęt został przygotowany pod moim kierownictwem, ja podpisałem listę sprzętu, którą przedstawiłem panu premierowi. Zaprosiliśmy do konsultacji ekspertów uzgodnionych z panią przewodniczącą Krajowej Rady Konsultacyjnej przy pełnomocniku rządu ds. osób z niepełnosprawnościami. W kolejnym etapie cała Krajowa Rada Konsultacyjna brała udział w konsultowaniu programu, czyli sposobu realizacji" – odpowiedział.

"Przypominam, że sprzęt, który kupiliśmy, to jest kropla w morzu potrzeb. My przewidujemy co roku co najmniej od 15 do 30 mln zł dodatkowo ze środków PFRON na uzupełnianie tego sprzętu. To co zostało zakupione, jest tylko pakietem startowym" – powiedział Wdówik.

"Myślę, że tutaj szukanie pokazuje bezradność polityczną wobec tego tematu, ponieważ argumenty są kompletnie niemerytoryczne. (...) Najwyraźniej rzeczywiście opozycji brakuje przedstawicieli, którzy by w tym temacie mieli cokolwiek do powiedzenia" – ocenił.

"Jesteśmy od wielu lat w takiej sytuacji, że osoby z niepełnosprawnościami otrzymują sprzęt (...) kompensujący skutki niepełnosprawności z dofinansowaniem z Narodowego Funduszu Zdrowia, jednak te dofinansowania dotyczą tylko sprzętu bardzo podstawowego, którzy w żadnym zakresie nie może odpowiadać dzisiejszym możliwościom oraz oczekiwaniom osób z niepełnosprawnością" – powiedział podczas konferencji Wdówik.

"Jesteśmy rządem, który pierwszy zaczął wdrażanie konwencji o prawach osób niepełnosprawnych i to jest właśnie ten kierunek, który wskazaliśmy w strategii rządu na lata 2021-2030 na rzecz osób z niepełnosprawnościami: prawo do niezależnego życia. Technologie, które chcemy udostępnić, są z górnej półki. Do tej pory osoby z niepełnosprawnościami nie mogły sobie na nie pozwolić" – poinformował.

Wdówik wskazał, że od początku pełnienia urzędu uważał, że należy ułatwić osobom z niepełnosprawnościami dostęp do tego sprzętu.

"Wózek sterowany elektronicznie z napędem elektrycznym, który umożliwia samodzielne poruszanie osobie z czterokończynowym porażeniem, czyli mającej także niesprawne ręce, to jest koszt rzędu 30 do 50 tys. zł. Dofinansowania, na które dziś osoba może liczyć sięgają 7-8 tys. zł, więc dzięki tej wypożyczalni my wreszcie damy Polakom i Polkom z niepełnosprawnością możliwość samodzielnego funkcjonowania, podnoszenia ich niezależności – to, o co ludzie tak bardzo występują, o realizację zapisów konwencyjnych" – zaznaczył wiceminister.

"Sprzęt został już zakupiony. Rada nadzorcza PFRON, której jestem przewodniczącym, przyjęła 31 stycznia program realizacji tej wypożyczalni. I Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w tej chwili ceduje konkurs na wyłonienie operatora tej wypożyczalni. Kiedy operator zostanie wyłoniony zgodnie z zapisami programu osoby uprawnione, czyli osoby ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, będą mogły składać wnioski" – mówił Wdówik.

Poinformował, że wnioski będą składane elektronicznie, ale jeśli będzie taka potrzeba, to wtedy pracownicy PFRON pomogą wypełnić wniosek, a następnie, po konsultacjach z doradcą, który poinformuje o najnowszych rozwiązaniach odpowiadających niepełnosprawności danej osoby, zostanie ustalony ten model najbardziej odpowiadający osobie.

"Wtedy operator wypożyczalni otrzyma zlecenie, z magazynu centralnego ten sprzęt dowiezie, skonfiguruje i udostępni osobie z niepełnosprawnością. Tak ten proces będzie wyglądał. W ciągu najbliższych miesięcy to stanie się faktem" – podał.

"Osoby z niepełnosprawnościami wreszcie będą miały dostęp bezpłatnie, bez dodatkowych środków, które trzeba zbierać, inwestować w sprzęt, Będą miały dostęp do najnowszych technologii, a równocześnie w momencie, gdy przestaną z niego korzystać, np. dzieci wyrosną z jednego rozmiaru wózka, wózek wróci do puli i jest dalej udostępniany. To jest racjonalne zarządzanie środkami finansowymi, które mamy na rzecz osób z niepełnosprawnościami" – wskazał pełnomocnik.

Odniósł się też do pytania o to, czy o sprzęt z wypożyczalni będą mogły występować tylko osoby indywidualne, czy też organizacje lub fundacje.

"Program jest adresowany do osób indywidualnych, aczkolwiek jesteśmy otwarci na sugestie. Słuchamy i już widzimy, że różnego rodzaju placówki zapewniające zajęcia w ramach pobytu dziennego czy edukacyjne zwracają się do nas pytaniem o możliwość wypożyczania sprzętu. Pewnie będziemy brać to pod uwagę i nowelizować ten program na kolejnych posiedzeniach rady nadzorczej" – powiedział.(PAP)

Autor: Piotr Nowak

pin/ joz/