Grodzki w ubiegłym tygodniu powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż wniosek o jego odwołanie będzie rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu izby, zaplanowanym w dniach 12-13 kwietnia.
Zapytany w poniedziałek przez PAP, czy wniosek PiS będzie rozpatrywany w tym tygodniu na posiedzeniu Senatu, Bosacki odpowiedział, że "tak, ma być". "Ale ostateczne decyzje na jutrzejszym Konwencie rano" - dodał Bosacki.
Senatorowie PiS pod koniec marca złożyli wniosek o odwołanie Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu w reakcji na jego słowa z wystąpienia skierowanego do Rady Najwyższej Ukrainy. Grodzki m.in. przepraszał za to, że "niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś" i "nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów". "W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi" - powiedział marszałek Senatu.
Odwołanie marszałka Senatu odbywa się na wniosek co najmniej 34 senatorów, imiennie wskazujący kandydata na nowego marszałka; Senat odwołuje i wybiera marszałka w jednym głosowaniu, bezwzględną większością głosów ustawowej liczby senatorów. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ mok/
Komentarze(4)
Pokaż: