Sejm uchwalił ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej; zgodnie z regulacją na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną UE powstanie bariera zabezpieczająca przed nielegalną migracją. Szacowany koszt planowanej inwestycji to 1 mld 615 mln zł.

Za przyjęciem ustawy głosowało 274 posłów, 174 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Za ustawą o budowie zabezpieczenia na granicy zagłosowali w czwartek wszyscy obecni na sali sejmowej posłowie: PiS, PSL, Porozumienia, Kukiz'15, Konfederacji i koła Polskie Sprawy. Przeciw byli posłowie KO, Lewicy i Polski 2050.

Wcześniej posłowie odrzucili wniosek Koalicji Obywatelskiej o odrzucenie projektu ustawy, a następnie poprawki zgłoszone przez koła Polska 2050 i Konfederację. Poprawka Konfederacji zakładała, że raz w miesiącu na posiedzeniu Sejmu zdawany byłby raport o postępach budowy zapory. Polska 2050 zgłosiła natomiast cztery poprawki. Zgodnie z jedną z nich, MSWiA miałoby co trzy miesiące - od wejścia w życie ustawy, przez cały okres trwania inwestycji i w ciągu roku po jej zakończeniu - przedstawiać ustne i pisemne sprawozdania z realizacji inwestycji. Po upływie tego terminu sprawozdanie miałoby być przedstawiane co 6 miesięcy.

Kolejna z poprawek dotyczyła tego, by prezes Najwyższej Izby Kontroli lub upoważniony przez niego członek Kolegium NIK był członkiem zespołu ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy.

Polska 2050 proponowała także, by w charakterze obserwatorów z prawem zabierania głosu, bez prawa uczestnictwa w głosowaniach, w pracach zespołu uczestniczyli przedstawiciele klubów i kół poselskich, senackich i parlamentarnych.

Projekt zgłoszony przez MSWiA był rozpatrywany w trybie pilnym. We wtorek wieczorem Rada Ministrów przyjęła go w trybie obiegowym i tego samego dnia trafił do Sejmu. Uchwalona w czwartek przez Sejm ustawa ma umożliwić pilną budowę zapory w związku z presją migracyjną na granicy z Białorusią.

Zgodnie z ustawą, inwestycja będzie celem publicznym, a inwestorem zostanie Komendant Główny Straży Granicznej. W Ocenie Skutków Regulacji do projektu ustawy wskazano, że skutki finansowe związane z budową bariery oszacowano na 1 mld 615 mln złotych. W skład tej kwoty wchodzi 1 mld 500 mln złotych na budowę fizycznej bariery oraz 115 mln zł na urządzenia techniczne (perymetria).

W ustawie wskazano, że do inwestycji nie będą stosowane przepisy odrębne, w tym m.in. prawa budowlanego, prawa wodnego czy prawa ochrony środowiska. Według projektodawców to rozwiązanie umożliwi efektywne i szybkie zrealizowanie inwestycji. Nie będzie wymagane uzyskanie decyzji, zezwoleń, opinii i uzgodnień. Na wniosek KG SG właściwe organy niezwłocznie przedstawią natomiast stanowisko bądź udzielą wsparcia w związku z inwestycją, w tym przez możliwą minimalizację zagrożeń dla środowiska.

Do zamówień związanych z inwestycją nie będzie też stosowane Prawo zamówień publicznych. Kontrolę zamówień sprawować będzie Centralne Biuro Antykorupcyjne. Regulacja zakłada również, że informacje dotyczące konstrukcji, zabezpieczeń i parametrów technicznych bariery nie będą stanowić informacji publicznej i nie będą podlegać udostępnieniu w trybie odrębnych przepisów.

Jeden z przepisów ustawy zakłada ponadto, że "jeżeli wynika to z potrzeb związanych z inwestycją", wojewoda na wniosek lub po zasięgnięciu opinii komendanta oddziału Straży Granicznej może wprowadzić zakaz przebywania na określonym obszarze nie szerszym niż 200 m od linii granicy państwowej. Zakaz ten nie będzie dotyczył właścicieli nieruchomości na tym obszarze oraz osób, którym na przebywanie w tej strefie zezwoli komendant oddziału. Ustawa wprowadza też przepis, na mocy którego wojewoda będzie mógł na wniosek KG SG ograniczyć w drodze decyzji - jeśli będzie to konieczne - sposób korzystania z danej nieruchomości.

Regulacja przewiduje też możliwość wywłaszczenia obywateli z nieruchomości niezbędnej do budowy bariery. "W przypadku konieczności wywłaszczenia nieruchomości zastosowanie będą miały odpowiednio przepisy o wywłaszczaniu nieruchomości, przy czym Komendant Główny Straży Granicznej będzie mógł przystąpić do niezwłocznej realizacji inwestycji na danej nieruchomości w przypadkach określonych w ustawie o ochronie granicy państwowej" - napisano w uzasadnieniu.

W ocenie skutków regulacji załączonym do projektu ustawy wskazano natomiast, że ustawa zapewnia wywłaszczanym odszkodowanie za wywłaszczoną nieruchomość, zaś wydatki na wypłatę odszkodowań pokryją wojewodowie. Zgodnie z ustawą właścicielom za nabycie praw do nieruchomości lub jej części przysługiwać będzie wynagrodzenie lub nieruchomość odtworzeniowa o wartości 50 proc. wyższej niż uprawdopodobniona jako należna.

Regulacja zakłada również, że KG SG za zgodą ministra spraw wewnętrznych powoła Pełnomocnika do spraw przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej. Wyłoni go spośród osób posiadających wiedzę z zakresu prawa budowlanego. Ponadto, według projektu, powołany zostanie Zespół do spraw przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej, któremu przewodniczyć będzie minister spraw wewnętrznych i w którego skład wejdą przedstawiciele poszczególnych resortów, instytucji i służb.

Ustawa ma wejść w życie dzień po jej ogłoszeniu.

Budka: Może mają już jakiegoś szwagra, brata, kolegę, kuzyna

"Nie będzie żadnego zabezpieczenia na granicy" - komentował wynik głosowania w rozmowie z dziennikarzami szef klubu KO Borys Budka.

"Najpierw PiS chciał stan nadzwyczajny. Dostali ten stan, przez miesiąc nie zrobili nic, wydłużyli ten stan, nie zrobili nic. Dzisiaj potrzebują specustawy, by bezkarnie wydać blisko dwa miliardy złotych. Przecież dokładnie to samo zrobili w Covidzie. Respiratory, których nie ma, lewe maseczki, ten Antonow, którego witali jak w PRL. Dzisiaj potrzebują ustawy, która daje im możliwość wydawania bez żadnej kontroli pieniędzy polskich podatników" - mówił Budka.

"Trzeba zapytać, dlaczego nie chcą zwykłego trybu - pod kontrolą, z przetargiem, z instytucjami odpowiednimi. Odpowiedź jest prosta - być może już mają tych, którzy im sprzedadzą te cegły, może mają już jakiegoś szwagra, brata, kolegę, kuzyna czy też tego słynnego od +cześć wujku+ do któregoś z PiS-owskich ministrów" - dodał.

Jego zdaniem PiS "to są ludzie, którzy uwielbiają stwarzać pozory". Szef klubu KO pytał, "ile wybudowali przez 6 lat dróg, autostrad? Ile oddali do użytku nowych inwestycji? Ile oddali z tych 100 tysięcy mieszkań? Ile oddali z miliona elektrycznych samochodów?".

"Nie będę oceniał, czy ktoś im się dał nabrać. Wiem jedno, ten rząd konstruktywnie niczego nie zrobi" - zaznaczył pytany, dlaczego w takim razie PSL głosował za.

Wąsik: Mam nadzieję, że Senat szybko zajmie się ustawą

Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik podkreślił w czwartek w rozmowie z dziennikarzami, że Sejm przyjął tę ustawę, ale "jest jeszcze Senat". "Mam nadzieję, że Senat zajmie się nią szybko, żeby można było jak najszybciej przystąpić do prac" - powiedział wiceszef MSWiA.

"Dołożymy wszelkich starań, żeby zbudować tę zaporę jak najszybciej" - zapewnił Wąsik. Jak dodał, "zależy nam na czasie z przyczyn oczywistych". "I jestem przekonany, że te przepisy umożliwią niemalże natychmiastowe przystąpienie do prac projektowo-budowalnych" - zaznaczył wiceminister.

Na uwagę, że PO chce w Senacie odrzucić w całości tę ustawę, Wąsik ocenił, że "Platforma tylko deklaratywnie popiera ochronę polskich granic". "Oni tak naprawdę uważają, że im gorzej, tym lepiej. Więc im będzie gorsze zabezpieczenie granicy, tym dla nich lepiej. I wydaje mi się, że przejadą się na tej koncepcji budowy poparcia dla siebie" - powiedział Wąsik.

"My jesteśmy zdeterminowani, żeby zbudować skuteczną ochronę tak, żeby Straż Graniczna zyskała kolejny ważny instrument do ochrony polskich granic" - podkreślił wiceszef MSWiA.