Nikt nie proponował mi żadnych stanowisk, nie ma na ten temat rozmów - powiedział w środę późnym wieczorem dziennikarzom w Sejmie poseł Marcin Ociepa.

W środę rano Ociepa podał się do dymisji z funkcji wiceministra obrony narodowej. Jak mówił, jest to gest solidarności z Jarosławem Gowinem, liderem Porozumienia, do wtorku także wicepremierem i ministrem rozwoju, pracy i technologii.

Wieczorem poinformował, że odchodzi z Porozumienia. "Wierzę, że silnej Polsce może służyć tylko rząd Zjednoczonej Prawicy. W związku z różnicą zdań, co do wizji przyszłości partii Porozumienie, a szczególnie jaką większość należy budować w tym i kolejnym parlamencie, podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w partii" - napisał polityk na Twitterze.

W środę w ciągu dnia pojawiły się doniesienia jakoby Ociepa miał zostać nowym ministrem rozwoju, pracy i technologii. Były wiceszef MON zdementował je jednak w rozmowie z PAP. "Nie było takiej propozycji, nikt nie rozmawiał ze mną, bym objął resort po Jarosławie Gowinie" - powiedział Ociepa.

Podczas środowych głosowań w Sejmie Ociepa głosował tak, jak posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Poparł m.in. reasumpcję głosowania w sprawie odroczenia obrad izby do 2 września.

Pytany po głosowaniach o to, czy wejdzie do rządu, Ociepa stwierdził, że na razie czeka na rozpatrzenie swojej dymisji.

"Mogę powtórzyć jeszcze raz deklarację, że nikt nie proponował mi żadnych stanowisk. Nie jest to przedmiotem rozmów" – powiedział. "Nie było żadnych rozmów na ten temat, ani wcześniej nie była to próba wpłynięcia na moje decyzje, ani teraz nie ma takiej propozycji" – zaznaczył.

"Dzisiaj sytuacja jest taka, że ledwo złożyłem dymisję. W polityce nigdy nie mówi się nigdy, ale dzisiaj nie ma takich planów" – dodał.

Pytany o zatrudnienie żony w spółkach skarbu państwa, bądź w radach nadzorczych, o czym donosiły w przeszłości regionalne media, Ociepa zaznaczył, że jego żona nie jest związana w żaden sposób ze spółkami skarbu państwa i nigdy nie była. "Rzeczywiście moja żona jest po finansach i bankowości, pracuje także dla lokalnych spółek samorządowych, natomiast nie mają one związku ze spółkami skarbu państwa" – odparł.