Bez wolności i suwerenności życie człowieka jest niezmiernie trudne i ciężkie, po latach okupacji marzyliśmy o niepodległości - powiedział w sobotę powstaniec warszawski Jerzy Józef Mindziukiewicz pseudonim "Jur" podczas uroczystości na Placu Krasińskich w Warszawie w przeddzień 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

"My, powstańcy naszym bogatym wieloletnim doświadczeniem z całym przekonaniem możemy powiedzieć, że bez wolności i suwerenności życie człowieka jest niezmiernie trudne i ciężkie. Apelujemy więc do wszystkich młodych, aktywnych ludzi: dbajcie i walczcie o te wartości" - powiedział Mindziukiewicz.

"Wszyscy chcieli po pięciu latach okupacji wolności i niepodległości. Marzyliśmy o tym, liczyliśmy dni kiedy to nastąpi" - dodał.

Zwracając się do prezydenta RP, prezydenta Warszawy, powstańców i weteranów walk o niepodległość Polski oraz do mieszkańców Warszawy powiedział, że 77. rocznica Powstania Warszawskiego, to rocznica heroicznej walki o godność honor i niepodległość.

"Z bronią w ręku walczyli powstańcy, ale walczyła też cała społeczność Warszawy. Ginęli żołnierze ale ginęli również cywile, którzy tych żołnierzy wspomagali, ginęli także ci, którzy wspomagać ich nie mogli" - stwierdził.

Mindziukiewicz zaprosił do uczestniczenia w uroczystościach związanych z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego i wyraził nadzieję, że Powstanie Warszawskie na zawsze pozostanie w pamięci mieszkańców stolicy Polski i całego kraju.

Duda: Chylimy czoło

Chylimy czoło przed poległymi i pomordowanymi w Powstaniu Warszawskim, oraz tymi, którzy odeszli, zarazem ciesząc się, że możemy być obok powstańców Warszawskich – powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości w przeddzień 77. Rocznicy Powstania Warszawskiego.

Prezydent podkreślił, że uczestnicy powstania walczyli przez 63 dni wspierani przez "niepełne zaplecze (…) zaplecze, które dawało im serce". Jak podkreślił, zapleczem żołnierzy powstania była ludność Warszawy. "To byli ci, którzy przygarniali powstańców, to byli ci, którzy gotowali dla nich posiłki, to byli ci, którzy ich wspierali, ściskali ich ręce, którzy trwali w koszmarnych warunkach w piwnicach domów, to byli ci, których Niemcy mordowali" - mówił.

Trzaskowski: Ta pamięć jest częścią naszej tożsamości

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski podczas uroczystości na Placu Krasińskich podkreślił, że Warszawiacy spotykając się co roku w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. "To co najważniejsze - będziemy się spotykać dalej, przez lata i dziesięciolecia i będziemy czcili pamięć o Powstaniu Warszawskim" - zapewnił. "Ta pamięć jest częścią naszej tożsamości, naszego DNA" - dodał.

Wspomniał, że nadal trwają dyskusje, "czy było warto rozpocząć Powstanie Warszawskie, jakie są wnioski z Powstania". Podkreślił, że w przypadku takich dyskusji chce powtórzyć słowa, które zawsze słyszy od powstańców, że "ci wszyscy, którzy nie byli pięć lat pod okupacją, nie byli poniżani, nie widzieli tych wszystkich zbrodni, nie mają prawa do tego, żeby oceniać Powstanie i powstańców".

"Tylko ci, którzy przeżyli Powstanie wiedzą, że po prostu inaczej być nie mogło. To jest bardzo ważna lekcja" - powiedział Trzaskowski.