Zanim b. minister zdrowia Janusz Cieszyński wróci do rządu, niech resort zdrowia wyjaśni sprawę umowy zakupu respiratorów "od handlarza bronią", którą Cieszyński podpisał jako wiceminister - zaapelowali w środę posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński.

Janusz Cieszyński, dotąd wiceprezydent Chełma i były wiceminister zdrowia odpowiedzialny za informatyzację, zostanie sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiedzialnym za informatyzację. Funkcję ma objąć 8 czerwca - poinformował w środę rzecznik rządu Piotr Müller.

Politycy KO Michał Szczerba i Dariusz Joński na konferencji prasowej pod ministerstwem zdrowia w Warszawie odnieśli się do powrotu Cieszyńskiego do rządu.

Ocenili, że odchodził on z resortu zdrowia w sierpniu zeszłego roku "w atmosferze skandalu". "Zanim będzie ten wielki powrót ministra Cieszyńskiego (do rządu - PAP) chcieliśmy kilka kwestii wyjaśnić u źródła, czyli w ministerstwie zdrowia, ponieważ to w tym resorcie minister Cieszyński zostawił bardzo ciężki bagaż różnego rodzaju nieprawidłowości, różnego rodzaju przekroczenia obowiązków, ale również naruszenia tych obowiązków" - powiedział Szczerba.

Jako zasadniczą kwestię wskazał brak - jak mowił - "50 mln zł z umowy na respiratory, którą Cieszyński podpisał 14 kwietnia 2020 r. z handlarzem bronią". "Na tę kwotę składają się po pierwsze przedpłaty - część tych przedpłat ze 160 mln zł wypłaconych tego samego dnia - kary umowne (nałożone na dostawcę - PAP), które zostały określone przez Prokuratorię Generalną na kwotę ponad 15 mln zł, i odsetki. Łącznie jest to 50 mln zł. To jest sprawa nierozwiązana, która w naszej opinii powinna zostać rozwiązana przed powierzeniem temu politykowi PiS jakikolwiek funkcji publicznej" - ocenił Szczerba.

Z kolei Joński podkreślił, że Cieszyński zapewniał publicznie, że pieniądze za respiratory "wrócą". "Ale pieniądze nie wróciły. Zamiast pieniędzy ma wrócić pan minister Cieszyński" - powiedział.

"Albo będzie tak, że politycy będą za coś odpowiadać, albo będą traktowali pieniądze publiczne jak swoje własne" - powiedział Joński.

Dlatego, jak ocenił poseł, w tej sprawie potrzebne są zdecydowane działania prokuratury. "Domagamy się również zwrotu tych pieniędzy przez polityków, którzy dopuścili się tego haniebnego kontraktu, który został rozpisany bez przetargu" - dodał.

Szczerba przypomniał, że w prokuraturze są prowadzone postepowania w tej sprawie "z czterech wniosków" złożonych przez posłów KO. "To nie jest tylko kwestia podpisania samej umowy, bo na stole stały kontrakty w ramach europejskiego zamówienia. Kraje UE już pod koniec marca kupowały respiratory od producentów. Cieszyński czekał na ofertę handlarza bronią, tylko że ona nie została skonsumowana - pieniądze wyszły, sprzętu nie ma" - powiedział.

Z innych zarzutów wobec Cieszyńskiego wymienił "brak opinii Prokuratorii Generalnej wobec zawartej umowy" i tym samym niedopełnienie obowiązków, a także przyjęcie faktury "od handlarza bronią ze stawką VAT 0 proc., choć stawka VAT na urządzenia medyczne w Polsce, w tym respiratory, wynosi 8 proc.".

"Chcemy się dowiedzieć, co z tą fakturą dalej się dzieje" - stwierdził Szczerba.

"To wszystko powoduje, że mamy w tym momencie bardzo podważony kredyt kryzys zaufania do rządu. Jeżeli osoby ze skazą, jeżeli osoby z nierozliczoną przeszłością, jeżeli osoby, wobec których trwają jeszcze postępowania przygotowawcze (...) podejmują nowe wyzwania, nowe funkcje, jest to całkowita nieporozumienie" - dodał.

Premier Morawiecki pytany w środę, czy nie miał wątpliwości, mianując Cieszyńskiego na stanowisko w KPRM.

Premier zaprzeczył, dodając, że Janusz Cieszyński, kiedy był w ministerstwie zdrowia "robił wszystko, żeby ratować zdrowie i życie Polaków". Powiedział, iż jest mu wdzięczny, że "podejmował odważne decyzje w oparciu o przesłanki, które były właściwe z jego punktu widzenia i jak najbardziej adekwatne, i wystarczające do podjęcia takiej decyzji".

W połowie czerwca 2020 roku Joński i Szczerba złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości narażenia przez ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego Skarbu Państwa na straty w związku z zakupem respiratorów. Był to efekt kontroli poselskiej w Ministerstwie Zdrowia, którą podjęli po ujawnieniu kontrowersji związanych z zakupem sprzętu medycznego przez resort w trakcie epidemii COVID-19. Do Polski trafiło 200 respiratorów z przedpłaconych 1241 sztuk. Posłowie przekonywali, że na koncie resortu brakowało 70 mln zł z przedpłaty, która powinna być zwrócona od czterech miesięcy. Potem składali kolejne zawiadomienia w innych sprawach, związanych z zakupami covidowymi i organizacją szpitali tymczasowych.

Według posłów KO za nieudanym zakupem przez resort zdrowia respiratorów od firmy E&K stała Agencja Wywiadu, która miała ona poinformować MZ, że firma E&K jest na liście rekomendowanych dostawców. Jak wskazano, informacje tę udało się zdobyć dzięki kontrolom poselskim Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby, a została potwierdzona przez raport NIK.

Janusz Cieszyński był wiceministrem zdrowia w latach 2018-20. W sierpniu 2020 roku zrezygnował ze stanowiska.