Tylko doraźny remont, a nie gruntowna przebudowa – jak planowały władze Radomia – czeka Plac Jagielloński. W PRL było to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc, z górującym Pomnikiem Wdzięczności Armii Radzieckiej. W latach 90. pomnik zdemontowano, ale plac jest wciąż zaniedbany.

O przebudowie i zmianie wizerunku zaniedbanego Placu Jagiellońskiego mówi się w Radomiu od lat. Jednak – jak poinformował magistrat – zamiast gruntownej modernizacji w najbliższym czasie przeprowadzony zostanie jedynie remont płyty placu, bo nadal nie ma dokumentacji projektowo-kosztorysowej. Firma, która miała wykonać projekt na zlecenie miasta, nie zrealizowała warunków umowy; stąd decyzja odstąpieniu od umowy i wykonaniu doraźnego remontu nawierzchni.

„Minęło prawie ćwierć wieku od rozbiórki stojącego na placu Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej. Przez te wszystkie lata to w miejsce nie zmieniło się na lepsze” – powiedział wiceprezydent Radomia Konrad Frysztak. „Nie będziemy o kolejne miesiące i lata przedłużać trwającego prawie 25 lat okresu marazmu” – dodał. Według niego prace remontowe nie zablokują możliwości realizacji szerszych projektów. Wkrótce ma być też opracowany i uchwalony nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który ma uwzględniać zmiany w tym rejonie miasta.

Wstępna koncepcja przebudowy Placu Jagiellońskiego przewidywała m.in. budowę parkingu podziemnego na 200 miejsc. Główną atrakcję placu miała stanowić multimedialna fontanna oraz pomnik patrona miasta - św. Kazimierza Jagiellończyka. W czasach PRL-u nad placem, zwanym wówczas Placem Zwycięstwa, stał Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej. Było to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w mieście. Na początku lat 90. pomnik zdemontowano. Jego górna część stoi obecnie na miejscowym cmentarzu prawosławnym. Zmieniono też nazwę miejsca z Placu Zwycięstwa na Plac Jagielloński.

Wstępny koszt przebudowy szacowany był na ponad 20 mln zł. (PAP)