Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawa o podatku od marketów - to niektóre z punktów rozpoczynającego się w środę posiedzenia Senatu. Senackie komisje rekomendują kilkanaście poprawek do ustawy o TK, m.in. dot. kwestii badania przez Trybunał spraw w kolejności wpływu.

Uchwalona w lipcu przez Sejm ustawa o TK ma być rozpatrywana jako pierwszy punkt posiedzenia Senatu. Niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu Sejm będzie głosować nad ewentualnymi senackimi poprawkami do tej ustawy.

Senackie komisje: ustawodawcza oraz praw człowieka zebrały propozycje zmian w zapisach ustawy. Poparły kilkanaście z niemal 60 poprawek, w tym: wspólną poprawkę PO i PiS by skreślić wymóg zgody prezydenta na usunięcie sędziego z TK, jeśli tak orzekł sąd dyscyplinarny TK; poprawkę PiS by prezydent powoływał prezesa TK spośród trzech kandydatów, a nie "co najmniej trzech" - jak głosi ustawa.

Komisje poparły też: poprawkę PiS by zasada badania spraw w kolejności wpływu nie dotyczyła ochrony wolności, praw obywatela, bezpieczeństwa państwa i porządku konstytucyjnego; wspólną poprawkę PO i PiS by prezydent nie mógł wnosić o rozpatrzenie sprawy poza kolejnością wpływu; poprawkę PiS by wydrukować wyroki TK wydane przed 20 lipca - z wyjątkiem dotyczących aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą.

Odrzucono poprawki PO, m.in. by środowiska prawnicze mogły wyłaniać kandydatów do TK; by skreślić zapis, że prezes TK ma dopuścić do orzekania trzech sędziów wybranych w grudniu ub.r.; by pełny skład TK liczył 9 sędziów; by czterech sędziów TK nie mogło blokować wydania wyroku nawet przez pół roku; by prezes TK zarządzał publikację wyroku TK, a nie premier; by w sprawach niezakończonych stosować nie nową ustawę, ale tę z 2015 r.; by ustawa weszła w życie w 1 stycznia 2017 r., a nie w dwa tygodnie od jej ogłoszenia.

Poprawki PO - która jako swoje przejęła poprawki Biura Legislacyjnego Senatu - będą ponowione w głosowaniu Senatu jako wnioski mniejszości. PiS poparł część poprawek biura, głównie o charakterze legislacyjnym.

Uchwalona przez Sejm 7 lipca, po burzliwych obradach, ustawa zakłada m.in., że pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości.

Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw, ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu prezydenta RP, zgodność z konstytucją działalności partii politycznych. Konstytucyjność ustaw mają badać składy 5-osobowe. Składy 3-osobowe badałyby m.in. konstytucyjność innych aktów normatywnych, np. rozporządzeń. Orzeczenia we wszystkich składach zapadałyby zwykłą większością głosów.

Przewidziano, że podczas narady w pełnym składzie nad wyrokiem 4 sędziów może zgłosić sprzeciw wobec projektu wyroku, gdy zagadnienie jest ważne ze względów ustrojowych lub porządku publicznego. Wtedy naradę odraczałoby się o 3 miesiące. Na kolejnej naradzie ci sędziowie proponowaliby propozycję rozstrzygnięcia. Jeśli na ponownej naradzie ponownie 4 sędziów złożyłoby sprzeciw, znów nastąpią 3 miesiące odroczenia, po czym odbywałaby się kolejna narada i głosowanie.

Zdaniem przedstawicieli biura legislacyjnego Senatu ten mechanizm może spowodować, że Trybunał nie będzie zdolny do rzetelnego, efektywnego orzekania. Zdaniem biura ustawa winna mieć także dłuższe vacatio legis.

Senat zajmie się także ustawą o minimalnej stawce godzinowej za pracę na umowę-zlecenie i w ramach samozatrudnienia. Ustawa realizuje postulat zawarty w expose premier Beaty Szydło i w programie PiS.

W ustawie zapisano, że minimalna stawka godzinowa wyniesie 12 zł za godzinę, ale kwota waloryzowana będzie co roku w zależności od wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę na etacie. Ponieważ w 2017 r. będzie obowiązywała nowa kwota wynagrodzenia minimalnego (zgodnie z propozycją rządu - 2 tys. zł brutto), również godzinowa stawka minimalna zostanie automatycznie zwaloryzowana.

Minimalna stawka godzinowa ma obowiązywać od 1 stycznia 2017 r., ale część przepisów ustawy ma wejść w życie wcześniej - w dniu ogłoszenia ustawy i 1 września br.

W porządku obrad Senatu jest także nowelizacja ustawy o działach. Zmiany dotyczą przede wszystkim struktury działu administracji rządowej budownictwo, planowanie i zagospodarowanie przestrzenne oraz mieszkalnictwo. Jak mówił Tomasz Żuchowski z resortu budownictwa, jest to ustawa "czyszcząca", która porządkuje kompetencje między resortami.

Jeden z przepisów noweli daje ministrowi rozwoju w porozumieniu z ministrem infrastruktury i budownictwa możliwość określenia w drodze rozporządzenia "kryteriów i wskaźników dla obszarów rewitalizacji umożliwiających finansowanie gminnych programów rewitalizacji ze środków pochodzących z budżetu UE lub budżetu państwa, uwzględniając występowanie na tych obszarach negatywnych zjawisk".

W ocenie posłów opozycji przepis ten niesie ze sobą negatywne konsekwencje dla samorządów. Według nich minister rozwoju otrzyma nieograniczone możliwości w gminne programy rewitalizacji, co niesie niebezpieczeństwo ręcznego sterowania w zakresie wyłaniania obszarów rewitalizacji.

Senat zajmie się też nowelą ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, która ma umożliwić m.in. dofinansowanie TVP i Polskiego Radia kwotą do 30 mln zł w 2016 r. Pieniądze na ten cel będą pochodzić z Funduszu Reprywatyzacji, gdzie trafiają środki z prywatyzacji. Po

Kolejny punkt obrad to ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej, która zakłada wprowadzenie dwóch stawek podatku od sprzedaży detalicznej - 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku ma wynosić 204 mln zł.

Przedmiotem opodatkowania będzie przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów (osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych). Przychód ze sprzedaży detalicznej nie będzie obejmował należnego podatku VAT. W podstawie opodatkowania nie będzie uwzględniana sprzedaż na rzecz przedsiębiorców. Nie przewiduje się opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet.

Ustawę przygotował rząd, ale w czasie prac sejmowych wprowadzono do niej szereg zmian. Posłowie doprecyzowali m.in. pojęcie działalności gospodarczej, opierając je na definicji zawartej w ustawie o podatku od towarów i usług (VAT). Ustawa zakłada też, że podatek pobierać się będzie od usług towarzyszących sprzedaży, jeśli będą one odrębnie zaewidencjonowane.

Senatorowie wysłuchają także informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2015 r. oraz o wynikach działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego w 2015 r.; wysłuchają także sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2015 r.

Sejm odrzucił pod koniec czerwca sprawozdanie KRRiT z działalności w 2015 r. Jeśli również senatorowie je odrzucą, kadencja członków Rady wygaśnie, o ile decyzję tę poprze prezydent.

W porządku obrad zaplanowano też wybór jednego z pięciu członków KRRiT; spośród pozostałych członków Rady po dwóch wybierają Sejm i prezydent. Senacka komisja poparła zgłoszoną przez PiS kandydaturę Teresy Bochwic; nie zarekomendowała kandydatury b. prezesa TVP Janusza Daszczyńskiego, zgłoszonej przez senatorów PO. (PAP)