UK nie ma co liczyć na przywileje - Merkel. Nieformalne negocjacje z Wielką Brytanią są wykluczone - Juncker. Podatki pójdą w górę - Osborne. Burmistrz Londynu chce więcej autonomii dla swojego miasta.
NIE MOŻE BYĆ PRZYWILEJÓW BEZ OBOWIĄZKÓW – MERKEL
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oceniła we wtorek w Bundestagu, że po brytyjskim referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej potrzebny jest duży krok naprzód w europejskiej integracji. Zapewniła, że zrobi wszystko, by zapobiec dalszemu rozpadowi Wspólnoty.
W przemówieniu przed wtorkowym szczytem Unii Europejskiej w Brukseli Merkel powiedziała, że w interesie Wielkiej Brytanii jest utrzymanie "bliskich związków" z UE po Brexicie. Zastrzegła przy tym, że Wielka Brytania nie może oczekiwać, że zachowa wynikające z członkostwa przywileje, nie mając już żadnych obowiązków.
NIE BĘDZIE NIEFORMALNYCH NEGOCJACJI Z WLK. BRYTANIĄ - JUNCKER
Nie będzie nieformalnych i prowadzonych w tajemnicy negocjacji z Wielką Brytanią o warunkach wystąpienia z UE - zapowiedział we wtorek szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker podczas posiedzenia europarlamentu na temat skutków brytyjskiego referendum.
"Jestem przeciwny próbom podejmowania nieformalnych, sekretnych negocjacji z Wielką Brytanią" - podkreślił Juncker, zaznaczając, że rozmowy o warunkach przyszłych relacjach między Unią a Brytyjczykami mogą się rozpocząć dopiero, gdy rząd w Londynie formalnie notyfikuje UE zamiar wyjścia ze wspólnoty.
"Zakazałem komisarzom i dyrektorom generalnym (Komisji) podejmowania negocjacji z Wielką Brytanią. Nie będzie negocjacji, dopóki nie będzie notyfikacji Wielkiej Brytanii" - dodał.
W trakcie wystąpienia Junckera doszło do słownych przepychanek z brytyjskimi eurosceptykami z Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP). "To wasz ostatni aplauz w tym miejscu. Dziwię się nawet, że jeszcze tu jesteście" - mówił Juncker do eurosceptyków, którzy nawoływali Brytyjczyków do głosowania za wystąpieniem z UE.
BRYTYJSKI MINISTER FINANSÓW ZAPOWIADA PODWYŻKI PODATKÓW
Brytyjski minister finansów George Osborne oświadczył we wtorek, że Wielka Brytania będzie musiała podnieść podatki i ograniczyć wydatki budżetowe dla sprostania ekonomicznym wyzwaniom, wynikającym z jej wystąpienia z Unii Europejskiej.
"Zamierzamy absolutnie zapewnić ludziom bezpieczeństwo fiskalne, zamierzamy pokazać krajowi i światu, że rząd potrafi żyć za swe własne środki" - powiedział Osborne radiu BBC.
Zapytany, czy oznacza to podwyżki podatków i cięcia wydatków, odpowiedział: "Absolutnie tak".
Wskazał również, że wyjście z UE utrudni Wielkiej Brytanii uporanie się z obecnymi wewnętrznymi perturbacjami rynkowymi.
"Znajdujemy się w przedłużonym okresie ekonomicznych dostosowań w Zjednoczonym Królestwie, dostosowujemy się do życia poza UE i nie będzie to pod względem ekonomicznym tak różowe jak życie wewnątrz UE. Sądzę, że możemy zapewnić wyraźny plan" - powiedział.
NIE NACISKAĆ NA WLK. BRYTANIĘ – FICO
„Jeżeli ktoś myśli, że zmusi Wlk. Brytanię do uruchomienia procedury z art. 50 (traktatu o UE – PAP), to jest on w wielkim błędzie. UK uczyni to, kiedy jej będzie pasować” – powiedział w środę Robert Fico, premier Słowacji podczas wystąpienia w krajowym parlamencie.
Jego zdaniem, decyzja o wszczęciu procedury wyjścia z UE powinna zostać podjęta na podstawie tego, co powie David Cameron.
Fico dodał także, że niedawne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw-założycieli UE było „błędem”.
HOLANDIA ZA SZYBKIM BREXITEM
„Nikt, ale to nikt, nie skorzysta na przedłużającym się okresie zawieszenia w próżni. Piłka jest po stronie Londynu” – powiedziała Jeanine Hennis-Plasschaert, minister obrony Holandii.
Jej zdaniem, Wlk. Brytania potrzebuje czasu do podjęcia koniecznych decyzji, biorąc pod uwagę chaos polityczny w kraju. Minister uważa jednak, że okres przejściowy powinien trwać jak najkrócej.
BURMISTRZ LONDYNU ŻĄDA WIĘCEJ AUTONOMII
„Chcemy więcej autonomii, by chronić londyńską gospodarkę przed niepewnością, która nas czeka” – powiedział we wtorek w Londynie Sadiq Khan, burmistrz tego miasta.
„Wielka Brytania skorzysta z większej autonomii Londynu, ponieważ powodzenie tego miasta przekłada się na powodzenie całego kraju” – dodał.
Khan postuluje, by Londyn posiadał więcej kontroli nad zbieraniem podatków, prowadzeniem działalności gospodarczej, gospodarką mieszkaniową, transportem, obszarem zdrowia, policją i wymiarem sprawiedliwości.
Khan odniósł się również do petycji wzywającej do ogłoszenia niepodległości Londynu, podpisanej przez 175 tys. osób.
„Lubię takie pomysły, ale nie można mówić o tym na poważnie w tej chwili” – powiedział.
ANGIELSKI PRZESTANIE BYĆ JĘZYKIEM URZĘDOWYM UE?
„Angielski jest oficjalnym językiem UE, ponieważ został jako taki notyfikowany przez UK. Jeżeli UK nie będzie już w Unii, to nie będziemy również mieli języka angielskiego – powiedziała we wtorek podczas konferencji prasowej Danuta Hübner, przewodnicząca komitetu Parlamentu Europejskiego ds. konstytucyjnych.
Hübner uważa, że angielski może pozostać „językiem roboczym”, lecz utrzymanie statusu języka oficjalnego będzie wymagać zgody wszystkich krajów członkowskich.
OGROMNY POLITYCZNY CHAOS W WLK. BRYTANII – DUŃSKI MIN. FINANSÓW
„Bądźmy realistami. Chaos, w szczególności polityczny, w Wlk. Brytanii jest ogromny” – powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej w Hadze Jeroen Dijsselbloem, holenderski minister finansów.
Jego zdaniem, UE nie powinna odnosić się teraz z wrogością do Wlk. Brytanii.
„Nie uważam, żeby UE podchodziła z wrogością do Wlk. Brytanii. Powinniśmy jak najszybciej się naprawić sytuację” – dodał.
MÓWIENIE O NOWYM TRAKTACIE UE JEST STRATĄ CZASU - SCHAEUBLE
Mówienie o nowym unijnym traktacie w reakcji na referendum, w którym większość Brytyjczyków opowiedziała się za wyjściem z Unii Europejskiej, jest stratą czasu - powiedział w poniedziałek wieczorem minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble.
"Byłoby stratą czasu dyskutowanie obecnie w Unii Europejskiej nad zmianą traktatu" - powiedział Schaeuble w przemówieniu na prywatnym uniwersytecie w mieście Kuenzelsau na południu Niemiec.
Komentując wynik referendum, minister powiedział: "można mieć wrażenie, że Brytyjczycy teraz płaczą, ale to nikomu nie pomoże. Powinni byli pomyśleć wcześniej".
Schaeuble jest zdania, że wynik referendum jest nieodwracalny. Dodał, że "byłoby przyzwoicie", gdyby Wielka Brytania wkrótce złożyła wniosek o wystąpienie z Unii Europejskiej.
BUDŻET UE W DÓŁ O 15 PROC. NA SKUTEK BREXITU - KE
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będzie oznaczało 15-procentowy spadek rocznego budżetu Unii Europejskiej po 2020 roku - powiedziała w poniedziałek w Brukseli komisarz UE ds. polityki regionalnej Corina Cretu.
"Polityka regionalna jest najbliższa ludziom. Jest najbardziej widoczna, ponieważ pokazuje, jak europejskie fundusze zmieniają ich życie. Więc z tego punktu widzenia się martwię, ponieważ jest jasne, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE sprawi, że cały budżet UE po 2020 roku zmniejszy się o ok. 15 proc." - powiedziała Cretu rumuńskiej telewizji Digi24.
Wielka Brytania jest płatnikiem netto do unijnego budżetu, co oznacza, że więcej do niego wpłaca niż dostaje.
"Pod koniec roku będziemy mieli przegląd wieloletnich ram finansowych UE (2014-2020). Spodziewam się głosów, zwłaszcza ze strony dużych płatników, które będą chciały zmiany przeznaczenia (funduszy w ramach budżetu UE - PAP), ale nie sądzę, że będzie to możliwe w tym okresie".
"Musimy powrócić do tych wartości, które legły u podstaw Unii Europejskiej, z odpowiedzialnością i solidarnością ze strony każdego" - podkreśliła unijna komisarz. (PAP)