Kwestie bezpieczeństwa zdominowały wizytę senackiej delegacji w Rumunii – powiedziała we wtorek marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. „Temat wojny obecny był w każdej rozmowie” – zaznaczyła polityczka. Rozmawiano również m.in. o gospodarce i edukacji.

„To jest budujące, że w Rumunii mamy partnera, który tak samo rozumie problemy za naszą wschodnią granicą, ma takie same stanowisko, że tylko wspólnie możemy zatrzymać Putina. (Zgadzamy się,) że nie możemy Ukrainy zostawić samej, że ona musi dostać wsparcie i nie tylko krajów flanki wschodniej, ale wszystkich krajów europejskich” – powiedziała marszałkini Senatu po rozmowach w ministerstwie spraw zagranicznych Rumunii.

Podsumowując we wtorek swoją wizytę w Bukareszcie, oceniła, że był to „bardzo intensywny pobyt, (odbyły się) rozmowy z najważniejszymi politykami w Rumunii”. W drugim dniu wizyty marszałkini rozmawiała z szefową rumuńskiej dyplomacji Luminitą Odobescu.

Kidawa-Błońska zaznaczyła, że „temat wojny jest obecny w każdej rozmowie, bo trudno rozmawiać o przyszłości, gdy za naszymi granicami toczy się wojna”.

„Mówimy bardzo podobnie o zagrożeniach. Nie ma różnic w ocenie sytuacji. Jest to trudny i niebezpieczny czas, i musimy działać wspólnie” – zaznaczyła. Jak dodała, dla Rumunii bardzo ważna jest kwestia bezpieczeństwa bliskiej jej Mołdawii. Ten niewielki kraj, położony między Ukrainą i Rumunią, jest obiektem nasilonych działań destabilizacyjnych Rosji.

Czas wyborów

W trakcie rozmów poruszano kwestię walki z dezinformacją, podejmowaną na masową skalę przez Rosję. „Tym bardziej, że zbliża się czas wyborów do Parlamentu Europejskiego i to dla Putina jest dobry czas, żeby destabilizować politykę w Europie” – oceniła marszałkini.

„Rozmawialiśmy też o gospodarce. Rumunom zależy, żeby wyrównać szanse, żeby eksport i import były na tym samym poziomie w naszych krajach. Mamy bardzo dużo do zaoferowania Rumunom, nasi przedsiębiorcy zakładają tu firmy z dużym powodzeniem, mamy nasze pociągi Pesa, które wchodzą na ten rynek. Z kolei Rumuni chcieliby znaleźć produkty czy towary, które mogłyby być ciekawe dla Polski” – oświadczyła Kidawa-Błońska.

Marszałkini mówiła również o poparciu Polski dla starań Rumunii o jak najszybsze pełne wejście do strefy Schengen. Od 31 marca 2024 r. na granicach powietrznych i morskich między Bułgarią i Rumunią a pozostałymi państwami strefy Schengen nie będzie kontroli osób. Uczestnictwo w pełnym, także „lądowym Schengen”, blokuje jednak Austria.

Kidawa-Błońska zaznaczyła, że liczy na zacieśnienie dwustronnej współpracy parlamentarnej i rychłą rewizytę przedstawicieli rumuńskiego Senatu. W związku z wejściem Rumunii w rok wyborczy - od czerwca do grudnia planowane są wybory do PE, samorządowe, prezydenckie i parlamentarne - trudno jest obecnie mówić o terminach.

Podsumowując współpracę dwustronną, marszałkini podkreśliła, że „musimy szczerze ze sobą rozmawiać i siłą tych rozmów jest zaufanie, które jest budowane na każdym kolejnym spotkaniu”.

Delegacja w Rumunii

Kidawa-Błońska wraz z delegacją Senatu przebywa w Bukareszcie z dwudniową oficjalną wizytą. W poniedziałek marszałek spotkała się z przewodniczącymi Senatu i Izby Deputowanych Rumunii, odbyła rozmowy z premierem Rumunii Marcelem Ciolacu oraz wraz z senacką delegacją spotkała się z przedstawicielami Polonii i Polaków w ambasadzie RP w Bukareszcie. We wtorek marszałkini Senatu odbyła rozmowy z minister spraw zagranicznych Rumunii Luminitą Odobescu.

W delegacji marszałkini towarzyszy m.in.: przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą senator Bogdan Borusewicz, przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Publicznych senator Kazimierz Kleina, przewodniczący Komisji Obrony Narodowej senator Mirosław Różański, przewodniczący Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich senator Sławomir Rybicki oraz zastępca przewodniczącego Komisji Spraw Unii Europejskiej senator Jacek Włosowicz.

Wizyta odbywa się na zaproszenie przewodniczącego Senatu Rumunii.