Prezydent chce przedłużenia stanu wyjątkowego, wprowadzonego po zamachach z 13 listopada, w których zginęło 130 osób. Polityk chciałby także wprowadzić do konstytucji zmiany dotyczące sytuacji wyjątkowych i kar wobec terrorystów i zorganizowanej przestępczości.

Francois Hollande przyznał, że chodzi o przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne trzy miesiące, do maja. Jego zdaniem, zarówno to, jak i zaostrzenie przepisów prawa karnego, może ułatwić walkę z terroryzmem, a także gangami handlarzy narkotykami i bronią.

Prezydent prowadził w tej sprawie konsultacje w Pałacu Elizejskim z przedstawicielami różnych opcji politycznych - od Nicolas Sarkozy’ego po komunistów. Stojący na ich czele Pierre Laurent powiedział po spotkaniu, że prezydent potwierdził, iż w lutym na Radzie Ministrów zostaną przedstawione dwie sprawy: przedłużenia stanu wyjątkowego i zmian w konstytucji. Pierre Laurent dodał, że komuniści są przeciwni zmianom.

Także organizacje obrony praw człowieka protestują przeciwko ograniczeniom swobód obywatelskich po 13 listopada utrzymując, że obecnie nie ma poważnego zagrożenia terrorystycznego. Nie potwierdzają tej opinii ani doniesienia MSW, ani raporty francuskiego wywiadu.

Wcześniej, w wywiadzie dla BBC premier Manuel Valls powiedział, że chciałby, aby stan wyjątkowy obowiązywał do chwili ostatecznego rozprawienia się z dżihadem.