Zaginione obrazy, wykorzystane wielomilionowe fundusze, 1,5 miliona złotych na nagrody i preferencyjne warunki wynajmu mieszkania dla byłego prezydenta. Współpracownicy prezydenta Andrzeja Dudy przedstawili raport z funkcjonowania Kancelarii Prezydenta w związku z przejęciem władzy po Bronisławie Komorowskim. Byli ministrowie Kancelarii Prezydenta Komorowskiego odpierają zarzuty.

Małgorzata Sadurska, szefowa kancelarii Andrzeja Dudy, mówi, że przedstawiony raport to nie jest zbiór haków i nie ma związku z polityką. "Zawarte są w nim konkretne uchybienia, takie, jak zniknięcie obrazu Gęsiarka, o czym współpracownicy byłego prezydenta nie zawiadomili prokuratury" - dodała. Szefowa kancelarii przypomniała, że nie poruszano sprawy wydatków Bronisława Komorowskiego w kampanii przed wyborami parlamentarnymi, żeby uniknąć zarzutu wykorzystywania jej do celów politycznych. Minister Sadurska zaznaczyła, że inwentaryzację przeprowadzono kilkakrotnie, żeby być pewnym, iż jej wyniki są zgodne ze stanem faktycznym.

Tymczasem były minister Bronisława Komorowskiego, obecny senator Sławomir Rybicki, mówi, że Najwyższa Izba Kontroli nigdy nie miała uwag do wydatków Kancelarii Prezydenta. NIK co roku bada wydatki Kancelarii Prezydenta i według raportów były one "wzorcowe" - twierdzi polityk PO. Senator odpiera zarzuty, że rozrzutność urzędników Bronisława Komorowskiego utrudnia działalność obecnemu prezydentowi. Według Rybickiego, kancelaria Andrzeja Dudy pracuje "pełną parą". "Prezydent powołał nowe biura, często podróżuje po świecie, więc myślę, że stan finansowy kancelarii jest dobry" - dodał polityk PO.

W raporcie, współpracownicy obecnego prezydenta wskazują na niegospodarność, nadmierne wydatkowanie funduszy, a także braki w stanie rzeczowym Kancelarii prezydenta Komorowskiego. Wynika z niego m. in, że zaginęły 2 obrazy, przeznaczono 1,5 miliona złotych na nagrody i stworzono preferencyjne warunki wynajmu mieszkania dla byłego prezydenta. W Pałacu Prezydenckim stwierdzono brak dwóch obrazów - "Gęsiarki" i "Bydła na polu". Pierwsze dzieło jest warte 12 tysięcy a drugie 6 tysięcy złotych.

W jednym z działów budżetowych dotyczących funkcjonowania urzędu KPRP w okresie pierwszych siedmiu miesięcy 2015 roku wydatkowano ponad 73 miliony złotych. To kwota o ponad 3 miliony złotych wyższa od przewidzianej w harmonogramie z początku roku.