Senacka komisja zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem ustawy o in vitro. Posiedzenie rozpoczęło się od głosowania nad tym, najdalej idącym wnioskiem. Czterech senatorów zagłosowało za odrzuceniem, 1 był przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu. Od głosu wstrzymał się między innymi senator Ryszard Górecki z PO. Jak zaznaczył w rozmowie z IAR, konieczne jest uregulowanie spraw niezwykle istotnych dla ludzi.

Zasadnicza decyzja zapadnie jednak jutro, kiedy odbędzie się głosowanie Senatu nad ustawą. Ryszard Górecki uważa, że ustawa zostanie przyjęta bez poprawek, choć poprze ją niewielka większość. "Trzeba ją wprowadzić, a potem w następnym okresie popoprawiać pewne rzeczy" - dodaje.

Wniosek mniejszości do stanowiska komisji by przyjąć ustawę bez poprawek złożyli Alicja Chybicka i Bogusław Śmigielski - oboje z PO.

Ustawa o leczeniu niepłodności przyjęta pod koniec czerwca przez Sejm przewiduje stosowanie metody in vitro dla małżeństw i par, które od co najmniej roku leczyły się z powodu bezpłodności.

Tymczasem biskupi przypominają senatorom, że „unicestwienie zarodka to zabicie dziecka”.

Przed jutrzejszym głosowaniem w Senacie nad rządowym projektem ustawy o leczeniu niepłodności biuro prawne episkopatu Polski zaapelowało do senatorów, aby głosowali przeciw tej propozycji.

"Skoro uznajemy godność człowieka od chwili jego poczęcia, to zabiciem istnienia ludzkiego jest zarówno pozbawienie życia płodu ludzkiego w łonie matki, jak również unicestwienie zarodków powstałych w wyniku zastosowania metody sztucznego zapłodnienia” - napisali prawnicy episkopatu.