Pragnie on zmienić Unię tak, by członkostwo w niej było do zaakceptowania dla coraz bardziej sceptycznej opinii publicznej. Cameron od dawna twierdzi, że w interesie Wielkiej Brytanii leży zreformowanie Unii tak, by była ona bardziej otwarta, konkurencyjna i elastyczna. Brytyjski premier jest za utrzymaniem wolnego, europejskiego rynku, ale przeciwko dalszej centralizacji politycznej i gospodarczej.
Paweł Świtlicki z londyńskiego think-tanku Open Europe powiedział Polskiemu Radiu, że te same rozwiązania dla wszystkich państw nie są sposobem na sukces. Przypomniał, że Cameron od dawna postuluje "odchudzenie" Unii, zwiększenie konkurencyjności i większe otwarcie na wolny handel. Ma to sprawić, że Europa będzie się nadal liczyła w świecie.
Deklaracje Angeli Merkel mogą ułatwić realizację tych postulatów. David Cameron obiecał wyborcom, że zreformuje Unię, po czym w 2017 roku zapyta obywateli, czy pragną w niej pozostać. Według sondaży, gdyby unijne referendum odbyło się dziś, Brytyjczycy opowiedzieliby się za opuszczeniem Wspólnoty. Mogą podjąć taką decyzję, gdyby "odchudzanie" Unii się nie powiodło. Wystąpienie z Unii było by jednak dla Camerona zbyt radykalną decyzją.
Komentarze (3)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeUkład sił w świecie i w Europie Środkowej od lat dziewięćdziesiątych określony był przez porozumienie amerykańsko-niemieckie, a dalej – przez rodzący się układ niemiecko-rosyjski. Czasy prezydentury Billa Clintona bardzo jednoznacznie określały taki układ. Oczywiście w jakimś stopniu respektowano też interesy rosyjskie w regionie.
Polska polityka zagraniczna jakby zawieszona została na tej wizji, za główne cele stawiając sobie wejście do struktur euroatlantyckich. Naturalnie warunki tej akcesji określały państwa dominujące w tej przestrzeni.
Tak więc zostało przeprowadzone wejście Polski do NATO, ale bez obecności militarnej USA w naszym kraju (to bowiem naruszałoby interesy rosyjskie). Akcesja do Unii zaś odbywała się przy konsekwentnej redukcji polskiego potencjału przemysłowego i masowej wyprzedaży kluczowych elementów gospodarki narodowej (przykład: wyprzedaż sektora finansowo-bankowego).
Wszystko to doprowadziło do sytuacji, że gospodarka polska stała się strefą całkowicie zależną od czynnika zewnętrznego, w szczególności od gospodarki niemieckiej. Utrata własności w sferze bankowej to praktycznie wyzbycie się decyzyjności w przestrzeni gospodarczej (polityka finansowo-kredytowa należy wszak do kluczowych, jeśli mówimy o zarządzaniu gospodarką).Nawet w przestrzeni medialnej nie zadbano o niezależność w zakresie własności.Nawet w przestrzeni medialnej nie zadbano o niezależność w zakresie własności.