Francja, Niemcy i Wielka Brytania zaapelowały do prezydenta Egiptu o powstrzymanie się od przemocy wobec pokojowo nastawionych demonstrantów. Prezydent Nicolas Sarkozy, kanclerz Angela Merkel i premier David Cameron w opublikowanym w sobotę wspólnym oświadczeniu wezwali Hosni Mubaraka do rozpoczęcia procesu reform w swoim kraju.

Oświadczenie to przekazał wieczorem mediom w Berlinie niemiecki rząd. Angela Merkel, Nicolas Sarkozy i David Cameron wyrazili w nim swe głębokie zaniepokojenie ostatnimi wydarzeniami w Egipcie.

Wezwali prezydenta Egiptu do powstrzymania się od przemocy wobec demonstrantów, a tych ostatnich do pokojowego wyrażania swych postulatów. Zaapelowali także do Hosni Mubaraka o rozpoczęcie procesu reform, którego efektem będą m.in. powołanie rządu z szerokim poparciem społecznym, oraz wolne i uczciwe wybory.

"Egipcjanie mają uzasadnione pretensje, a także wielką nadzieję na sprawiedliwą i lepszą przyszłość. Jest sprawą niezwykle istotną, by szybko i w pełni zrealizować obiecane polityczne, społeczne i gospodarcze reformy i spełnić oczekiwania egipskiego społeczeństwa" - napisali w oświadczeniu liderzy Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii.

"Władze Egiptu powinny w pełni respektować prawa człowieka"

Podkreślili także, że władze Egiptu powinny w pełni respektować prawa człowieka i zasady demokracji, w tym wolności słowa i wolnego dostępu do środków komunikacji, takich jak telefon i internet.

Merkel, Sarkozy i Cameron wyrazili jednocześnie swe uznanie dla roli, jaką od wielu lat odgrywa na Bliskim Wschodzie prezydent Hosni Mubarak.