Pierwsze informacje o frekwencji w wyborach prezydenckich Państwowa Komisja Wyborcza przekaże w niedzielę o 9.30, a kolejne o 14.30 i 18.30. Oficjalne wyniki wyborów podane zostaną prawdopodobnie w poniedziałek. Na terenach popowodziowych wybory nie są zagrożone.

Wiceszef PKW Jan Kacprzak poinformował na piątkowej konferencji prasowej, że pierwszy komunikat dotyczący frekwencji wyborczej będzie podawany w dniu wyborów o godz. 9.30, będzie dotyczył stanu głosowania na godz. 8. Drugi - o godz. 14.30 - będzie obejmował stan na godz. 13. Trzeci komunikat - dodał Kacprzak - podany o godz. 18.30, będzie mówił o stanie frekwencji na godz. 17

Pierwsze cząstkowe wyniki wyborów prezydenckich ok.21.00 w niedzielę

Około godz. 20.30 - podkreślił wiceszef PKW - zostanie podany komunikat podsumowujący cały przebieg niedzielnego głosowania. W godzinach nocnych z 20 na 21 czerwca PKW planuje przedstawienie cząstkowych, nieoficjalnych wyników głosowania. Pierwszy komunikat w tej sprawie będzie dotyczył 20 proc. obwodów głosowania; następne - 45 proc., 60 proc. i 90-95 proc.

Wyniki z jednej piątej obwodów do glosowania - ok. 24.00 w niedzielę

Wyniki głosowania z 20 proc. lokali wyborczych - jak przewiduje sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki - będą podane w okolicach północy. PKW przypuszcza, że ostateczne wyniki będą znane w poniedziałek, ale nie wiadomo, o której dokładnie godzinie. Stanie się to - jak mówił przewodniczący PKW Stefan Jaworski - po otrzymaniu przez Komisję protokołów ze wszystkich obwodów głosowania.

"Działamy w określonej rzeczywistości i dzisiaj nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy dokładnie to się stanie" - zaznaczył Jaworski.

Cisza wyborcza - od północy w piątek

Kacprzak przypomniał, że kampania wyborcza może trwać do północy w piątek; wtedy rozpocznie się cisza wyborcza, która zakończy się wraz z zakończeniem głosowania w niedzielnych wyborach prezydenckich.

Jak mówił, mimo ciszy wyborczej, plakaty wyborcze i billboardy zostają w takim stanie, w jakim były przed godziną 24 w piątek. Kacprzak dodał, że także sondaże przedwyborcze mogą być publikowane do godz. 24, w tym - jak powiedział - sondaże dotyczące frekwencji.

Podczas wyborów - zakaz agitacji

Z kolei w dniu głosowania dopuszczalne będzie pokazywanie np. przez telewizję kandydatów jak głosują, czy innych wyborców zachęcających do pójścia do urn wyborczych. Kacprzak zastrzegł jednak, że te wypowiedzi nie będą mogły zawierać jakichkolwiek elementów agitacyjnych na rzecz konkretnego kandydata.

W trakcie ciszy wyborczej będzie można także prezentować sylwetki wszystkich kandydatów, ale w granicach danych zamieszczonych w oficjalnych obwieszczeniach PKW o kandydatach.

Antoni Ryms z PKW przypomniał, że aby otrzymać w lokalu wyborczym kartę do głosownia należy mieć ze sobą dokument tożsamości, czyli np. dowód osobisty, prawo jazdy.

Jak głosować w wyborach prezydenckich

Po okazaniu dokumentu wyborca otrzyma białą kartę do głosowania formatu A4 z nazwiskami dziesięciu kandydatów ułożonymi w kolejności alfabetycznej. Z lewej strony każdego nazwiska będzie kratka. Postawienie znaku "x" tylko w jednej z nich będzie podstawą do uznania głosu za ważny.

Jeśli wyborca postawi znak "x" przy nazwiskach więcej niż jednego kandydata lub wrzuci do urny czystą kartę, to jego głos będzie nieważny.

Ryms powiedział, że w dniu głosowania w lokalu wyborczym mogą przebywać obserwatorzy oraz dziennikarze, jeśli nie będą zakłócać prac obwodowej komisji wyborczej.

Na zaproszenie PKW polskie wybory będą obserwować delegacje centralnych komisji wyborczych z Litwy, Łotwy, Mołdawii i Ukrainy. 20 czerwca do Polski przyjedzie także 33-osobowa grupa młodych przedstawicieli organizacji pozarządowych z Białorusi, Litwy oraz Szwecji reprezentujących szwedzkie międzynarodowe Centrum Liberalne ze Sztokholmu. Będą oni obserwować wybory w województwie podlaskim.

Ponad granicami zamierza glosować ponad 100 tys. osób

Odnosząc się do wyborów poza krajem - Czaplicki poinformował - że ze wstępnych informacji, które posiada Komisja poza granicami kraju będzie głosowało ponad 100 tys. osób.

Zapewnił, że nie ma obawy, iż w dniu wyborów zabraknie tam kart do głosowania, gdyż są one drukowane za granicą. "Nie ma transportu kart z Polski do Stanów Zjednoczonych, Australii, Afryki. Tam konsulowie są odpowiedzialni za sporządzenie karty do głosowania w brzmieniu ustalonym przez PKW z tym, że zamiast pieczęci PKW (...) będzie figurowała pieczęć placówki dyplomatycznej" - powiedział.

Głosowanie osób niepełnosprawnych

Czaplicki pytany był także o ułatwienia dla osób niewidomych, które chcą pójść do urn wyborczych. Mówił, że w głosowaniu osobie niewidomej może pomóc np. opiekun, z którym przyjdzie do lokalu wyborczego, albo inny wyborca. Czaplicki zastrzegł jednak, że nie może to być członek obwodowej komisji wyborczej ani mąż zaufania.



Zwrócił uwagę, że PKW rozesłało do okręgowych oraz obwodowych komisji wyborczych informację o możliwości głosowania przez niewidomych wyborców za pomocą nakładki, która pomaga wybrać na karcie do głosowania właściwego kandydata. "Jest to dopuszczalne i stanowi wielką pomoc" - dodał.

"Myślimy, że to jest początek dalszych zmian w prawie wyborczych, które doprowadzą do tego, że wszystkie osoby niepełnosprawne będą mogły swobodnie, samodzielnie uczestniczyć w wyborach" - podkreślił.

PKW poinformowała również, że zaświadczeń o prawie do głosowania wydano 200 669, natomiast aktów uprawniających do głosowania przez pełnomocnika wyborczego - 4024.

Sędziowie PKW pytani byli na konferencji prasowej, czy ewentualne sprostowanie komitetu kandydata PiS Jarosława Kaczyńskiego może być ogłoszone w trakcie ciszy wyborczej, która rozpoczyna się w piątek o północy.

Wyrok w sprawie wyborczej można podać podczas ciszy

"Podanie do publicznej wiadomości wyroku sądowego przewidzianego w sprawach wyborczych nie jest agitacją wyborczą. Zatem wykonanie tego wyroku może nastąpić także w okresie ciszy wyborczej i powinno nastąpić, bo taki jest wymóg ustawowy, że wyrok powinien być wykonany" - podkreślił sędzia Kacprzak.

Sąd nakazał komitetowi Kaczyńskiego sprostowanie nieprawdziwej informacji, że Bronisław Komorowski chce, aby służba zdrowia była sprywatyzowana w TVP1, TVN a także w serwisie Polskiej Agencji Prasowej. Po południu w piątek Sąd Apelacyjny zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy.

Kaczyński został pozwany za wypowiedź podczas wiecu w Lublinie, gdzie mówił m.in. że jego konkurent w wyborach kandydat PO Bronisław Komorowski chce aby służba zdrowia była sprywatyzowana.

Przedstawiciele PKW mówili też o tym, jak wygląda organizacja wyborów na terenach dotkniętych przez powódź. "Generalnie sytuacja jest bardzo unormowana. Z informacji uzyskanych z okręgowych komisji wyborczych w Lublinie, Tarnowie, Rzeszowie, Tarnobrzegu, Kielcach i Płocku wynika, że wszędzie przygotowania do wyborów zostały praktycznie zakończone" - powiedział Czaplicki.

Jak zaznaczył, obecnie trwa przekazywanie obwodowym komisjom wyborczym kart do głosowania i spisu wyborców.

Wybory na terenie powodziowym

Czaplicki powiedział, że w zalanej dwa razy gminie Wilków przeniesiony został tylko jeden z ośmiu lokali wyborczych; reszta pozostała w budynkach, w których były do tej pory. W miejscowości Dobre lokal wyborczy zorganizowano w namiocie, ponieważ w tamtejszej w szkole przebywają mieszkańcy, którzy nie wrócili jeszcze do swoich domów po powodzi.

Czaplicki mówił, że na terenie okręgu tarnowskiego był tylko jeden przypadek przeniesienia lokalu wyborczego - w gminie Wietrzychowice; lokalne drogi są przejezdne, nie będzie potrzeby przewożenia mieszkańców do komisji wyborczych.

Problemem jest jednak łączność. "Może być z nią nie najlepiej" - przyznał sekretarz PKW. Zaznaczył jednak, że tam, gdzie nie będzie można skorzystać z telefonii stacjonarnej, komisje zostaną wyposażone w telefony komórkowe.

Przygotowania do wyborów przebiegają bez zakłóceń w Tarnobrzegu. Prace remontowe w lokalach wyborczych w tym okręgu są praktycznie na ukończeniu. Czaplicki poinformował, że wójt gminy Gorzyce zabezpiecza transport, który będzie dowoził mieszkańców do lokali wyborczych.

W gminie Gorzyce zmieniono siedzibę lokalu w Zalesiu Gorzyckim (będzie można głosować w urzędzie gminy w Gorzycach). Podobnie w gminie Baranów Sandomierski, mieszkańcy Dymitrowa Małego będą mogli głosować w ośrodku kultury w Baranowie Sandomierskim.

Czaplicki zapewnił, że w Kielcach wszystkie siedziby będą przygotowane do przeprowadzenia wyborów. Nie było potrzeby wyznaczania jakiekolwiek lokalu zastępczego, te które zostały zalane są już wyremontowane.

W Sandomierzu władze miejskie zapewniają mieszkańcom dotarcie do lokali wyborczych, podobnie miasto i gmina Połaniec, jednak tam ogranicza się to do wyborców niepełnosprawnych. W gminie Osiek zalana została centrala telefoniczna, ale łączność zapewnią telefony komórkowe.

W powiecie płockim, w gminie Słubice, lokal wyborczy został przeniesiony do remizy OSP. Pozostałe lokale - mówił sekretarz PKW - zostały posprzątane i wyposażone w urny. Władze miejskie zapewniają wyborcom transport od godz. od 7 do 19, tak by każdy mógł dotrzeć do nowej siedziby lokalu wyborczego.

W okręgu rzeszowskim ze względu na zagrożenie osuwiskowe w gminie Fryszczak, nowy lokal został usytuowany w sąsiedztwie starej siedziby.

Czaplicki ocenił, że na terenach popowodziowych przygotowania do wyborów prowadzone są prawidłowo. Podkreślał wielki wysiłek władz samorządowych, które potrafiły się zmobilizować i przygotować do zorganizowania wyborów prezydenckich.