Składamy wniosek, by bronić Polski przed Jarosławem Kaczyńskim i jego zachowaniem - mówiła Monika Wielichowska (KO) w debacie nad wnioskiem o wotum nieufności dla wicepremiera. W niespełna dwa miesiące zrobił pan tyle złego, ile innym fatalnym politykom zajmują lata - zwróciła się do Kaczyńskiego.

"To pierwszy w historii cywilizowanych państw wicepremier, który zajmuje się sianiem nienawiści, chce, żeby obywatele żyli w atmosferze stanu wojennego" - mówiła Wielichowska w debacie nad wnioskiem KO o wyrażenie Kaczyńskiemu wotum nieufności.

Przekonywała, że za rządów Kaczyńskiego policja doczekała się kryzysu społecznego zaufania. "Wszyscy widzieliśmy jak tajniacy bili kobiety pałkami teleskopowymi i traktowali gazem" - podkreślała. "Pałka w ręku policjanta to symbol obciążający Jarosława Kaczyńskiego jako wyraz odwetu na narodzie, którego nie rozumie i nie szanuje" - dodała.

Zwracała uwagę, że bezpieczeństwo to także bezpieczeństwo zdrowotne, tymczasem rząd nie ma strategii walki z pandemią koronawirusa, a wiele branż upadnie w wyniku lockdownu. Wicepremier Kaczyński - stwierdziła posłanka KO - jest też autorem konfliktowania Polski z Europą.

"W niespełna dwa miesiące zrobił pan tyle złego, ile innym fatalnym politykom zajmują lata, to przerażające" - zwracała się do Kaczyńskiego Wielichowska.

"To hańba dla Polski, że ktoś tak nienawidzący Polski i Polaków jest w rządzie, zajmuje się bezpieczeństwem Polski i Polaków" - oświadczyła.

Podkreślała, że wniosek o wyrażenie wotum nieufności składany jest po to, by bronić Polski przed Jarosławem Kaczyńskim i jego zachowaniem, by bronić Polski przed człowiekiem, który - jak mówiła - "na wielką skalę szczuje Polaków przeciwko sobie".

"Zbudował pan pełną nienawiści i propagandy Polskę, za wszystko pan odpowie" - powiedziała Wielichowska zwracając się do Kaczyńskiego.

Druga zabierająca głos w debacie przedstawicielka klubu KO Urszula Zielińska (Zieloni) zwróciła uwagę, że odkąd Kaczyński jest wicepremierem było w Polsce 3,5 tysiąca protestów przeciwko jego rządom, a wzięło w nich udział 1,5 mln osób.

Pytała wicepremiera czy 26 lat temu chciał Polski podzielonej na "lepszy i gorszy sort", czy chciał Polski "w której politycy pod rękę z Kościołem chcą torturować kobiety", czy chciał kraju, w którym Polacy pozbawieni niezawisłego sądu, sędziowie szykanowani, a "superprokurator kryje przestępców", z kolei Sejm jest atrapą, a Polska jest zasnuta smogiem.

"Dziś wiemy, że tego pan właśnie chciał" - powiedziała Zielińska. Wystąpienie zakończyła słowami: "tak dla Polski, tak dla Unii Europejskiej" i rozpostarła flagę UE.