Przedstawiciele afgańskiego rządu i talibów oświadczyli w środę, że osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie kontynuowania rozmów pokojowych. Jest to ich pierwsze pisemne porozumienie od trwającej od 2001 r. wojny.
Porozumienie, choć określa jedynie warunki dalszych rozmów, jest uważane za przełomowe, gdyż pozwoli negocjatorom przejść do bardziej merytorycznych kwestii, w tym rozmów w sprawie zawieszenia broni – zwraca uwagę agencja Reutera.
"(...) od teraz negocjacje będą się pojawiać w porządku obrad" - powiedział Reuterowi członek zespołu negocjacyjnego rządu afgańskiego Nader Nadery. Rzecznik talibów potwierdził to na Twitterze.
Również na Twitterze specjalny wysłannik USA ds. pojednania w Afganistanie Zalmay Khalilzad sprecyzował, że obie strony uzgodniły "trzystronicowe porozumienie określające zasady i procedury ich negocjacji w sprawie politycznej mapy drogowej i kompleksowego zawieszenia broni". Dodał, że zawarcie umowy pokazuje, że "negocjujące strony mogą porozumieć się w trudnych kwestiach".
Wysłanniczka ONZ ds. Afganistanu Deborah Lyons z zadowoleniem przyjęła "pozytywny rozwój" sytuacji. W swoim poście na Twitterze dodała, że "ten przełom powinien być trampoliną do osiągnięcia pokoju, którego pragną wszyscy Afgańczycy".
W lutym br. w stolicy Kataru Ad-Dausze USA podpisały z talibami porozumienie pokojowe, na mocy którego Waszyngton postanowił wycofać wszystkich amerykańskich żołnierzy z Afganistanu do maja 2021 roku. W zamian talibowie zobowiązali się, że uniemożliwią działanie na terenie Afganistanu wszelkim grupom terrorystycznym, zwłaszcza Al-Kaidzie i Państwu Islamskiemu.
Porozumienie doprowadziło do rozpoczęcia we wrześniu rozmów pokojowych między talibami a rządem centralnym w Kabulu, ale negocjacje te rychło utknęły w martwym punkcie. W listopadzie porozumienie, osiągnięte między talibami a negocjatorami rządowymi, zostało wstrzymane w ostatniej chwili, gdy przedstawiciele rebeliantów talibskich sprzeciwili się preambule dokumentu, w której wymieniono rząd afgański z nazwy. Talibowie w zasadzie od początku kwestionują legitymację administracji prezydenta Ashrafa Ghaniego, który ich zdaniem jest marionetką USA.
Prezydent USA Donald Trump nakazał w listopadzie Pentagonowi wycofanie do połowy stycznia przyszłego roku 2 tys. amerykańskich żołnierzy z Afganistanu. Talibowie oświadczyli w reakcji, że to dobry krok ku zakończeniu wojny w ich kraju. (PAP)
cyk/ kib/