Amerykański prezydent elekt Joe Biden przysłał liderce białoruskiej opozycji Swiatlanie Cichanouskiej zaproszenie na spotkanie. Poinformowała o tym w piątek sama Cichanouska w wywiadzie dla telewizji Biełsat.

„Oczywiście planujemy spotkanie z Joe Bidenem. Mamy już zaproszenie na takie spotkanie” – powiedziała Cichanouska.

Dodała, że w najbliższym czasie planuje wizyty w Wielkiej Brytanii i Norwegii. „Będziemy teraz jeździć również do wschodnich krajów” – dodała.

8 listopada Cichanouska, gratulując Bidenowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich, wyraziła nadzieję na rychłe spotkanie z nim. Podkreśliła, że naród amerykański zagłosował za zmianami i nową władzą. "Wiem, że wielu Białorusinów mieszkających w USA zagłosowało na Joe Bidena" – oznajmiła.

Wyraziła przekonanie, że pod przywództwem nowego lidera USA będą rozkwitać, a stosunki białorusko-amerykańskie się poprawią. "Joe Biden nie raz wypowiadał się i zajmował twarde stanowisko, wspierając naród białoruski" – napisała.

Biden 25 września nazwał Alaksandra Łukaszenkę dyktatorem i zaznaczył, że ten "zamiast przyjąć apele o nowe wybory, reaguje na pokojowe przejawy wolności brutalną przemocą".

Ceremonię inauguracji Łukaszenki, która odbyła się 23 września, nazwał zaś "fikcyjną". Jak ocenił, "chowanie się ze strachu przed własnym narodem, odmawianie zaakceptowania woli narodu to świadectwo słabego, nielegalnego autokraty". Biden zaapelował do władz Białorusi o uwolnienie więźniów politycznych oraz o uznanie konieczności przeprowadzenia nowych, wolnych i uczciwych wyborów.

27 października powiedział zaś, że jeśli wygra wybory, zamierza wraz z europejskimi partnerami i sojusznikami opracować plan gospodarczego wsparcia "autentycznie suwerennej, demokratycznej Białorusi". Skrytykował też urzędującego prezydenta USA Donalda Trumpa za brak stanowiska w sprawie Białorusi.