Pracujemy na ponadpartyjną inicjatywą ws. sprawniejszego finansowania niezależnych mediów i organizacji pomagających represjonowanym na Białorusi - powiedział PAP przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Białorusi Robert Tyszkiewicz (KO).

Tyszkiewicz poinformował PAP, że kierowany przez niego zespół będzie podejmował poselską inicjatywę ustawodawczą, aby wprowadzić zmiany w ustawie o pomocy rozwojowej. "Tak, aby umożliwić sprawniejsze, bardziej elastyczne finansowanie niezależnych mediów i organizacji, które niosą pomoc represjonowanym na Białorusi" - wyjaśnił poseł.

"Chodzi o to, żeby to było bardziej odpowiednie do obecnej sytuacji i do skali, której na kierunku białoruskim potrzebujemy. Ale będzie to też przydatne dla systemu polskiej pomocy rozwojowej, bo jeżeli się wszystko powiedzie, to będzie to system sprawniejszy, nowocześniejszy i bardziej przyjazny dla biorców tej pomocy" - podkreślił.

Według Tyszkiewicza podstawową bolączką mediów niezależnych, kiedy finansowane są w systemie rocznym, a nie wieloletnim, to wtedy pierwsze transze wsparcia trafiają do nich około maja. "Prawie pół roku muszą przepracować bez środków, a w ciągłej działalności jest to niemożliwe, więc one dodatkowo muszą się zadłużać" - zauważył poseł.

Ocenił też, że chodzi o jak najszybsze udzielanie pomocy represjonowanym. "Dotychczasowy tryb jest bardzo wymagający: są to długie, często skomplikowane procedury, które zabierają wiele czasu i też są bardzo nieadekwatne do sytuacji i do środków, które można kierować na jedno działanie. Będziemy więc w tym kierunku pracowali, aby to poluzować" - zapowiedział poseł.

Jak dodał, rezultaty prac zespół przedstawi po konsultacjach z kierownictwami klubów parlamentarnych. "Zależy nam na tym, żeby to była inicjatywa poselska, ponad podziałami partyjnymi" - podkreślił Tyszkiewicz. "Co do celów jest konsensus" - dodał.

Tyszkiewicz podkreślił, że celem zespołu jest to, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zaplanowane jest w dniach 7-8 października, projekt mógł być procedowany.

Zaznaczył, że oprócz zespołu nad rozwiązaniami pracują także Ministerstwo Spraw Zagranicznych, organizacje pozarządowe czy Fundacja Solidarności Międzynarodowej. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski