Sytuacja w polskim Kościele w związku z ujawnieniem przypadków pedofilii przypomina wydarzenia w Irlandii, a polski Episkopat musi wziąć przykład z krajów, które przeszły przez taki kryzys - powiedziała PAP ofiara wykorzystywania Irlandka Marie Collins.

"Nie widziałam jeszcze całego polskiego filmu dokumentalnego, ale z relacji na jego temat wynika, że sytuacja wydaje się bardzo podobna do tej w Irlandii. Między rokiem 1995 a 2002 pojawiły się u nas podobne sensacyjne doniesienia ujawnione przez odważne ofiary i dziennikarzy w dokumentach telewizyjnych" - podkreśliła była członkini Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich. W sierpniu była ona jedną z ośmiu ofiar wykorzystywania, z którymi papież Franciszek spotkał się w czasie swej wizyty w Irlandii.

Jak dodała Marie Collins, w Irlandii pierwsze doniesienia na temat skandalu "wywołały wielki szok i gniew wśród świeckich oraz różne reakcje przywódców kościelnych".

"Gdy w oficjalnych oświadczeniach Kościoła katolickiego mówiono o szoku i smutku, wielu biskupów w prywatnych wypowiedziach oceniało podniesienie tej kwestii jako konspirację ze strony mediów, by zaatakować Kościół. Złożono obietnice działań i zmian, ale kiedy zgasło światło reflektorów, pojawiła się powolność we wprowadzaniu tego, co było potrzebne"- stwierdziła.

"Podczas gdy pierwsze doniesienia w Irlandii na temat skali problemów były szokujące, z czasem odkryto jeszcze więcej. Myślę, że prawdopodobnie będzie tak samo w Polsce, gdy więcej ofiar poczuje, że mogą bezpiecznie o tym mówić, a w społeczeństwie wzrośnie postawa akceptowania prawdy na temat ujawnionej grozy" - oświadczyła Marie Collins.

Podkreśliła: "Radzę, aby nie przywiązywać zbyt wiele uwagi do wszystkich obietnic kościelnych przywódców, lecz nalegać, aby działali i spełnili te przyrzeczenia".

Biskupi w opinii Marie Collins muszą wziąć na siebie odpowiedzialność za to, co wydarzyło się w przeszłości, prosić o przebaczenie i zarazem zapewnić wsparcie i opiekę każdej ofierze, która chce zgłosić nadużycia. Muszą, wskazała, przejrzeć wszystkie akta i upewnić się, że żaden duchowny, który wykorzystał dziecko, nie pełni dalej posługi, mając kontakt z nieletnimi.

Polscy biskupi jej zdaniem powinni uczyć się od episkopatów, które już przeszły przez ten kryzys; takich, jak z USA i Irlandii.

Zapytana o to, czy spodziewa się jakiejś inicjatywy ze strony papieża Franciszka w sprawie wydarzeń w polskim Kościele, Collins odparła: "Nie wiem. Niestety w sytuacji w Polsce nie ma nic nowego. To po prostu następny kraj, w którym to, co przez lata było utrzymywane w sekrecie, wychodzi na jaw".

"Mam nadzieję, że papież porozmawia z polskimi biskupami i poinstruuje ich, co mają robić; by na pierwszym miejscu postawili ofiary i by podjęli wszystkie niezbędne działania, by przywrócić zaufanie ludzi. Jeśli pokazane zostanie, że niektórzy biskupi tuszowali, wiedzieli o sprawcach i przenosili ich czy chronili, papież powinien wyciągnąć wobec nich surowe konsekwencje, do dymisji włącznie" - powiedziała Marie Collins.

Sylwia Wysocka(PAP)