W piątek odbyło się posiedzenie Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL. Jak informował wcześniej lider Stronnictwa Władysław Kosiniak-Kamysz tematem spotkania były wybory do PE i polskiego parlamentu.
Kosiniak-Kamysz mówił przed posiedzeniem NKW PSL, że jest to spotkanie przygotowujące do Rady Naczelnej, która odbędzie się 23 lutego, podczas której PSL podejmie decyzję w jakiej formule iść do wyborów do PE i polskiego parlamentu. "Uważam, że trzeba podchodzić do tych wyborów łącznie. Nie będzie czasu po wyborach do PE na dyskusje o kolejnych koalicjach, o kolejnych możliwościach wyborczych. Trzeba tę decyzję podjąć jak najszybciej" - powiedział lider PSL.
Posłanka Urszula Pasławska (PSL) powiedziała PAP po zakończeniu posiedzenia NKW, że zostały podjęte "kierunkowe decyzje" wzmacniające prezesa partii w rozmowach z partnerami. "My wybory traktujemy dwuetapowo, do europarlamentu i do parlamentu polskiego, i o tych wyborach chcemy rozmawiać" – podkreśliła.
Jak dodała, w spotkaniu uczestniczyli szefowie regionów i wiceprezesi PSL. "Czyli przedstawiciele 16 województw i wiceprezesi" – zaznaczyła.
Prezes Młodych Ludowców Miłosz Motyka powiedział, że posiedzenie NKW PSL przebiegło w atmosferze dyskusji i wzajemnego wysłuchania. "W mojej ocenie wiele osób widzi potrzebę zjednoczenia, z PO, i Nowoczesną i z SLD. Te głosy były bardzo częste" - ocenił.
"Zjednoczenie to powinno dotyczyć zarówno wyborów europejskich jak i wyborów parlamentarnych. Zbliża się czas decyzji. Wszyscy mamy świadomość jaka jest jej waga. Uważam, że podczas dyskusji o wspólnym starcie, ewentualne partyjne spory powinny odejść na bok, a punktem wyjścia powinny być konkretne propozycje programowe" - mówił Motyka.
Jak zaznaczył, ostateczną decyzję w sprawie wyborów podejmie Rada Naczelna PSL, która odbędzie się 23 lutego. "Jestem przekonany, że wspólnie z PO, z którą jesteśmy w jednej frakcji w PE, jak i innymi stronnictwami, będziemy w stanie stworzyć jak najlepszy program dla naszych rodaków" - podkreślił Motyka.
"Widzimy potrzebę zjednoczenia i chcielibyśmy, żeby było to na zasadzie programowej z podmiotowym traktowaniem wszystkich stronnictw opozycyjnych" – mówił Motyka.