W garnizonie Rukłe odbyły się w poniedziałek obchody drugiej rocznicy stacjonowania wielonarodowego batalionu NATO na Litwie. W uroczystości udział wzięli prezydent Dalia Grybauskaite, minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen, litewscy dowódcy sił zbrojnych.

Do uroczystego apelu w Rukłem stanęło ponad tysiąc pełniących tu służbę żołnierzy z Belgii, Czech, Islandii, Holandii, Norwegii i Niemiec. Tym wielonarodowym batalionem dowodzą Niemcy. W apelu uczestniczyli też litewscy żołnierze z brygady Geleżinis Vilkas (Żelazny Wilk).

Grybauskaite podkreśliła, że „w ciągu stosunkowo krótkiego czasu batalion (...) stał się w pełni zintegrowaną częścią obrony Litwy”.

Wskazała też, że „dzisiaj NATO jest absolutnie innym sojuszem obronnym niż ten, do którego Litwa przystąpiła przed 15 laty”. „Sojusz Północnoatlantycki w ciągu 15 lat stał się organizacją zdolną od odparcia zmieniających się zagrożeń i zapewnienia bezpieczeństwa na swym terytorium" - oceniła.

Grybauskaite podkreśliła duży wkład Niemiec w zapewnieniu bezpieczeństwa zbiorowego.

„Niemcy wzięły odpowiedzialność za dowodzenie NATO-wskim batalionem, zjednoczyły żołnierzy dziesięciu krajów sojuszniczych, demonstrując wyjątkowe przywództwo” - powiedziała Grybauskaite. Według niej „rola tego kraju w zapewnieniu bezpieczeństwa w całej Europie staje się niezastąpiona”.

Ursula von der Leyen podkreśliła, że niemieccy żołnierze pełniąc służbę na Litwie zapewniają nie tylko bezpieczeństwo w regionie, ale też demonstrują zobowiązania sojusznicze.

„Będziemy tu tak długo, jak tego będzie wymagało zapewnienie bezpieczeństwa” - powiedziała niemiecka minister. Podziękowała Litwie za stworzone żołnierzom warunki do ćwiczeń. Poinformowała, że Niemcy do 2021 roku planują przeznaczyć ok. 110 mln euro na rozwój infrastruktury wojskowej w Rukłem.

Wielonarodowy batalion NATO na Litwie pod dowództwem Niemiec liczy ok. 1,4 tys. żołnierzy. Batalion stacjonujący w Rukłem (lit. Rukla), miasteczku w centrum kraju, prowadzi ćwiczenia wspólnie z żołnierzami litewskimi, a w razie agresji ma dołączyć do obrony Litwy.

Decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO zapadła przed trzema laty na szczycie Sojuszu w Warszawie. Postanowiono wówczas, że na terenie Polski i trzech państw bałtyckich rozmieszczone zostaną cztery grupy batalionowe; każda grupa będzie miała tzw. państwo ramowe, czyli odpowiedzialne za wystawienie większości sił i dowodzenie całością (w Polsce – USA, na Litwie – Niemcy, na Łotwie – Kanada, w Estonii – Wielka Brytania).

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)