Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz powiedział w czwartek w rozmowie z PAP, że Polska i W. Brytania podzielają ocenę wyzwań w polityce zagranicznej, wskazując m.in. na zagrożenie ze strony Rosji i konieczność dbania o stabilność Bałkanów Zachodnich.

Rozmawiając z PAP po zakończeniu trzecich polsko-brytyjskich konsultacji międzyrządowych w Londynie, Czaputowicz ocenił, że czwartkowe rozmowy były "bardzo udane" i doszło do nich "w bardzo ważnym momencie, bo ustalone były dużo wcześniej i nikt się nie spodziewał, że znajdziemy się w takim krytycznym momencie, jeśli chodzi o Brexit".

Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że londyńskie spotkanie potwierdziło, że współpraca między oboma krajami się coraz bardziej instytucjonalizuje, przyjmując - oprócz konsultacji międzyrządowych - także formę corocznych konsultacji w formie kwadrygi (ministrowie spraw zagranicznych i obrony) oraz np. Forum Belwederskiego, które gromadzi przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego.

Minister zaznaczył, że wśród głównych kwestii poruszonych w rozmowach ze swoim odpowiednikiem Jeremym Huntem było zwalczanie wrogich zachowań ze strony Rosji, w tym dezinformacji i próby ingerencji w procesy demokracji. Przypomniał w tym kontekście marcowy kryzys związany z próbą zabójstwa byłego pułkownika GRU i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala, który został otruty w angielskiej miejscowości Salisbury za pomocą środka paralityczno-drgawkowego Nowiczok.

"My zgadzamy się z Wielką Brytanią, co do postrzegania środowiska międzynarodowego (w taki sposób), że Rosja stanowi główne zagrożenie, trzeba ją powstrzymywać i trzeba utrzymywać sankcje, dopóki nie zmieni swego postępowania. To dotyczy Ukrainy, Gruzji, Bałkanów Zachodnich i innych problemów (ze strony Rosji), w tym zaangażowania w Syrii, które jest wbrew interesom Zachodu" - wyliczał.

Czaputowicz zapowiedział także możliwość współpracy w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, tłumacząc, że "Wielka Brytania pozostanie ważnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego i zgodziliśmy się, (...) że stosunki transatlantyckie są równie ważne dla obu stron".

"Innymi słowy mamy podobne poglądy na tematy zagraniczne: zagrożenie ze strony Rosji i konieczność wsparcia Ukrainy oraz państw Bałkanów Zachodnich, (...) dezinformacja i wreszcie wsparcie (...) dla państw, które należą do Partnerstwa Wschodniego; ich suwerenność, niepodległość i ich gospodarkę, żeby mogły stawiać opór ingerencji rosyjskiej" - tłumaczył.

Pytany przez PAP o zapowiedziany plan stworzenia w Polsce jednostki odpowiedzialnej za walkę z rosyjską dezinformacją, szef MSZ zastrzegł, że choć "jest taki pomysł, to jest to wstępny etap rozmów". Jak tłumaczył, podobne środki funkcjonują w ramach Unii Europejskiej, m.in. w Helsinkach, państwach bałtyckich i w regionie Bałkanów.

"To świadczy o potrzebie i poczuciu, że należy stawić opór tym próbom ingerencji i zagrożeniom hybrydowym (...). Polska i Wielka Brytania rozumieją potrzebę tutaj działania" - powiedział, dodając jednak, że "co do szczegółów jest to na razie jedynie zarysowany kierunek przyszłej współpracy".

Czaputowicz tłumaczył także, że Polska zamierza skorzystać z doświadczeń tegorocznej prezydencji Wielkiej Brytanii w ramach tzw. procesu bałkańskiego dotyczącego sześciu państw Bałkanów Zachodnich. Jak ujawnił, w ostatnich miesiącach polski dyplomata pracował w ramach struktur brytyjskiego Foreign and Commonwealth Office, aby zapewnić lepsze zrozumienie brytyjskich procedur i obowiązków leżących na państwie będącym gospodarzem wydarzenia. Przyszłoroczny szczyt ma odbyć się w Poznaniu.

"Brytyjczycy będą obecni na szczycie i są zainteresowani obecnością na Bałkanach - właśnie z tych względów bezpieczeństwa oraz gospodarczych - niezależnie od tego, czy wyjdą z Unii Europejskiej czy nie" - podkreślił.

Brytyjski minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt ocenił wcześniej, że relacja pomiędzy Wielką Brytanią a Polską "jest coraz silniejsza", i dodał, że rząd w Warszawie jest "kluczowym partnerem w trakcie trwających negocjacji ws. wyjścia z Unii Europejskiej".

Hunt powiedział, że polsko-brytyjska współpraca jest przykładem "jednego z pierwszych i najbardziej znaczących partnerstw mających na celu ograniczenie wrogiej aktywności Rosji na kontynencie".

Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Wielkiej Brytanii brali w czwartek udział w trzecich polsko-brytyjskich konsultacjach międzyrządowych w Londynie, którym przewodzili premierzy obu państw, Mateusz Morawiecki i Theresa May.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)