Społeczność międzynarodowa powinna rozważyć wszystkie opcje wspierające pokojową denuklearyzację – powiedział w poniedziałek rzecznik MSZ Chin pytany o możliwość złagodzenia sankcji wobec Korei Płn. po jej deklaracji o wstrzymaniu prób jądrowych i balistycznych.

W sobotę przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un ogłosił wstrzymanie prób jądrowych i startów międzykontynentalnych rakiet balistycznych, a także zamknięcie obiektu, gdzie prowadzono badania i próby atomowe – przekazała oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA. Przedstawiciele rządów Korei Południowej, USA i Chin oceniali to jako znaczący postęp na drodze do denuklearyzacji.

"Wierzymy, że ta decyzja KRLD pomoże jeszcze bardziej załagodzić sytuację na półwyspie oraz promować denuklearyzację i polityczne rozwiązanie tej kwestii" - powiedział rzecznik chińskiego MSZ Lu Kang na rutynowym briefingu prasowym w Pekinie.

W kontekście potencjalnego złagodzenia lub zniesienia części sankcji gospodarczych Lu podkreślił, że wszystkie rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ związane z KRLD powinny być sumiennie egzekwowane. Ocenił jednak, że społeczność międzynarodowa powinna rozważyć wszelkie możliwości, mogące przyczynić się do dalszego łagodzenia napięcia i pokojowego rozwiązania kryzysu nuklearnego.

Jesienią ub.r., po swojej szóstej próbie nuklearnej i szeregu prób rakiet balistycznych, Korea Północna ogłosiła się mocarstwem atomowym, zdolnym do przeprowadzenia ataku jądrowego na całe kontynentalne terytorium Stanów Zjednoczonych. W reakcji na zbrojenia Pjongjangu RB ONZ nałożyła na ten kraj najsurowsze w historii sankcje.

Od lat Chiny są zdecydowanie największym partnerem handlowym izolowanego reżimu, ale w związku z sankcjami obroty pomiędzy dwoma komunistycznymi krajami znacznie spadły. W pierwszym kwartale br. wyniosły one niespełna 483 mln USD, a więc o ponad 60 proc. mniej niż w analogicznym okresie ub.r. Pekin deklaruje, że stosuje się do wszystkich rezolucji RB ONZ.

Według południowokoreańskich mediów reżim coraz dotkliwiej odczuwa międzynarodowe sankcje. Kim ma się w piątek spotkać z prezydentem Korei Południowej Mun Dze Inem, a w maju lub czerwcu – z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Wstrzymanie prób uzbrojenia i zaplanowane spotkania rodzą nadzieje na osiągnięcie całkowitego rozbrojenia nuklearnego oraz zawarcie pokoju pomiędzy zwaśnionymi państwami koreańskimi, podzielonymi w wyniku wojny, która zakończyła się w 1953 roku jedynie podpisaniem rozejmu.

Część komentatorów ocenia jednak, że Kim może celowo przedłużać rozmowy o denuklearyzacji, starając się przy tym o ustępstwa i rozluźnienie sankcji gospodarczych. Zarówno dziadek Kim Dzong Una, Kim Ir Sen, jak i ojciec obecnego przywódcy, Kim Dzong Il, publicznie obiecywali wstrzymanie prac nad bronią nuklearną, ale kontynuowali je w tajemnicy. Swoją pierwszą próbę atomową reżim przeprowadził w 2006 roku, za rządów Kim Dzong Ila.